Honorowy patronat nad rajdem objął szef Biura gen. Marian Janicki. Żegnając uczestników wyprawy powiedział, że ma nadzieję, iż tego typu rajdy staną się tradycją. - Myślę, że tym drugim rajdem dajecie dowód, że - pomimo tego, że żałoby już nie ma - polegli koledzy cały czas są w naszych sercach. Cały czas pamiętamy i to, że dzisiaj startujecie ponownie do Smoleńska, z własnej inicjatywy, bardzo wam za to dziękuje - zwrócił się do uczestników rajdu gen. Janicki.
Motocykliści mają wrócić do Warszawy w niedzielę. Już w ubiegłym roku funkcjonariusze BOR pojechali na podobną pielgrzymkę. W drogę wyruszyło 25 osób. Na miejscu katastrofy zapalili znicze. Odwiedzili też groby polskich oficerów pomordowanych w 1940 roku przez NKWD.
10 kwietnia 2010 r. pod w Smoleńskiem rozbił się samolot Tu-154M wiozący polską delegację na obchody 70. rocznicy zbrodni katyńskiej. Zginęło 96 osób, w tym prezydent Lech Kaczyński z małżonką a także dziewięcioro oficerów BOR: płk Jarosław Florczak, mjr Dariusz Michałowski, kpt. Paweł Janeczek, por. Piotr Nosek, ppor. Artur Francuz, ppor. Paweł Krajewski, ppor. Jacek Surówka, ppor. Marek Uleryk i ppor. Agnieszka Pogródka-Węcławek.
BOR kontynuuje zadania pełnione przez Brygadę Ochronną powołaną 12 czerwca 1924 r. po zabójstwie prezydenta Gabriela Narutowicza. Funkcje ochrony najwyższych urzędników w państwie przejmowały później różne formacje. BOR zostało powołane w 1956 r.
BOR, który do 2001 r. działał na podstawie ustawy o policji, to kilkusetosobowa jednostka podporządkowana MSWiA. Zadania BOR to ochrona prezydenta (dożywotnio), marszałków parlamentu, premiera, ministrów stanu, obrony narodowej i spraw wewnętrznych, szefa Kancelarii Prezydenta, a także obcych delegacji. Szef MSWiA może też zlecić ochronę BOR dla innych osób "ze względu na dobro państwa". Wśród zadań BOR jest też ochrona budynków rządowych i polskich placówek za granicą.pap, ps