Ani Donald Tusk, ani Joanna Kluzik-Rostkowska - zdaniem prof. Jadwigi Staniszkis - nie skorzystają na połączeniu sił. - Premier Tusk nie jest osobą zbyt lotną i jest przyzwyczajony do kupowania poparcia - krytykowała premiera socjolog.
To właśnie z faktu, iż PO jest partią zbudowaną na zasadzie wspólnoty interesów, w której najpierw buduje się kapitał polityczny, a potem się go konsumuje wynika - zdaniem Staniszkis - fakt, iż działacze PO nie rozumieją PiS. Jej zdaniem politycy Platformy nie są w stanie uwierzyć, iż w polityce można działać dla ideałów - i dlatego PiS jest w kręgach Platformy określany mianem "sekty". Samego Tuska Staniszkis ocenia bardzo krytycznie. - Wie jak łamać charaktery. Człowiek niezbyt silny, który potrafi złamać poprzez grę interesami, zachętami - mówi o premierze socjolog. Staniszkis dodaje, że Kaczyński też "łamie ludzi", ale robi to "bardziej bezpośrednio".
Pytana o PJN Staniszkis stwierdza, że środowisko to nie wróci do PiS ponieważ "pewne słowa zostały powiedziane". Socjolog dodaje, że wciąż wierzy, iż partia Pawła Kowala ma szanse na przekroczenie progu 5 proc. poparcia. - To jest przyszłość łącząca liberalizm z konserwatyzmem w innej proporcji, niż robi to Kaczyński w PiS-ie - mówi o PJN-ie Staniszkis.
Pytana o PJN Staniszkis stwierdza, że środowisko to nie wróci do PiS ponieważ "pewne słowa zostały powiedziane". Socjolog dodaje, że wciąż wierzy, iż partia Pawła Kowala ma szanse na przekroczenie progu 5 proc. poparcia. - To jest przyszłość łącząca liberalizm z konserwatyzmem w innej proporcji, niż robi to Kaczyński w PiS-ie - mówi o PJN-ie Staniszkis.
arb, TVN24