Andżelice Orechwo uniemożliwiono we wtorek dotarcie na proces Andrzeja Poczobuta - dziennikarza i działacza polonijnego, oskarżonego o zniesławienie prezydenta Białorusi Alaksandra Łukaszenki. Przez pewien czas była pilnowana przez milicję w domu swoich rodziców. Już po zakończeniu wtorkowej rozprawy Poczobuta pozwolono jej wrócić do siebie. Zapytana, czy przedstawiciele ZPB wybierają się także na piątkową rozprawę Poczobuta, Orechwo odparła: "Tak, oczywiście". We wtorek przed sądem była duża grupa działaczy związku.
Sąd we wtorek ogłosił w procesie Poczobuta przerwę do piątku. Poczobut jest oskarżony z dwóch artykułów: znieważenia oraz zniesławienia prezydenta Łukaszenki. Za znieważenie głowy państwa grożą dwa lata więzienia, za zniesławienie - cztery.
zew, PAP