- Grę kochanków, którzy i tak skazani są na małżeństwo - tak rzecznik PiS Adam Hofman opisuje relacje PO z SLD. Hofman po raz kolejny zaprzecza, by alians z SLD mógł zawrzeć PiS.
Adam Hofman ocenia w Polsat News, że strategia Donalda Tuska polega na przeciągnięciu elektoratu SLD na stronę PO, tak, aby osłabić ewentualnego koalicjanta. Cel gry Grzegorza Napieralskiego to z kolei - zdaniem Hofmana - wywalczenie sobie jak najsilniejszego stanowiska w rządzie. Podchody obu stron Hofman nazywa "grą kochanków, którzy i tak skazani są na małżeństwo". Tym bardziej - podkreśla - że w szesnastu sejmikach wojewódzkich SLD jest już powiązane z PO.
Hofman przypomina jednocześnie, że PiS i SLD za bardzo różnią się światopoglądem, aby tworzyć koalicję. Jego zdaniem Sojusz "skręcił w stronę, która uosabia wszystko, co najgorsze". - Wrócił Leszek Miller, jeszcze brakuje żeby Jerzy Urban kandydował - ironizuje rzecznik PiS.
ab, Onet