Może to jednak, jej zdaniem, spowodować napięcia między premierem a prezydentem. - Komorowskiemu ze względu na niektórych ludzi w otoczeniu, ale także jego dawne związki z wojskiem ta wizja rozwojowa wydaje się znacznie bliższa niż Tuskowi. Bo premier myśli tylko w kategoriach krótkowzrocznych i antyrozwojowych, typu ciąć mechanicznie deficyt. Na dłuższą metę to ich podzieli - powiedziała.
Zdaniem profesor, można mówić już nie o dwóch obozach – PO, premier i prezydent, a z drugiej strony opozycja – ale o znacznie bardziej skomplikowanych podziałach. Widać to obserwując kluczową dla tej kadencji Sejmu sprawę dostosowania konstytucji do polskiej obecności w Unii Europejskiej. PiS starał się zmniejszyć ograniczenia naszej suwerenności. Chodzi m.in. o podporządkowanie banku centralnego i problem ratyfikacji przez Sejm różnych decyzji. Zawarto w tej sprawie wstępny kompromis. Prof. Staniszkis uważa, że prezydent jest skłonny bronić tego kompromisu, ale premier chce rezygnacji z uzgodnionego już zachowania elementów suwerenności.