Stany Zjednoczone sprawdzają, czy prezydent Syrii Baszar el-Asad może zostać oskarżony o zbrodnie wojenne w związku z krwawym tłumieniem antyrządowych protestów - ujawnił jeden z urzędników administracji waszyngtońskiej.
Pragnący zachować anonimowość urzędnik powiedział, że administracja prezydenta Baracka Obamy rozpatruje możliwość postawienia el-Asada przed międzynarodowym trybunałem. USA biorą także pod uwagę podjęcie działań, które ugodzą w syryjską gospodarkę, a głównie w sektor naftowy. - Obserwujemy rozwój wydarzeń w Syrii i przygotowujemy środki, które zmuszą władze w Damaszku do zaprzestania brutalnych represji wobec opozycji - powiedział urzędnik.
Według syryjskich ugrupowań obrony praw człowieka, w trakcie trwających już trzy miesiące niepokojów zabito ponad 1300 cywilów.
zew, PAP