Według niektórych informacji, w przeszłości doszło już do tajnych rozmów, ale okazało się, że rozmówcy USA faktycznie nie mają do tego upoważnienia przywódcy talibów, mułły Omara. W wywiadzie dla CNN Gates nawiązał do tego, podkreślając, że trzeba się upewnić, "czy negocjatorzy rzeczywiście reprezentują talibów".
Wiadomości o rozmowach wiążą się ze spekulacjami w Waszyngtonie, że administracja prezydenta baracka Obamy dąży do zakończenia wojny w Afganistanie, co - ja się uważa - może być łatwiejsze po śmierci Osamy bin Ladena. Sojusz Al-Kaidy z talibami jest głównym powodem operacji NATO w Afganistanie.
Obama zapowiada rozpoczęcie wycofywania wojsk amerykańskich z Afganistanu w lipcu. Obecnie przebywa ich tam około 100 000. Gates nie chciał powiedzieć, ile wojsk opuści kraj na początek. - Jakąkolwiek decyzję podejmie prezydent, w Afganistanie pozostanie znacząca liczba wojsk - oświadczył sekretarz.
zew, PAP