Bronisław Komorowski przekazał dyrekcji pamiątkowe zdjęcie rodzinne, zrobione podczas zjazdu familii na zamku w Żywcu. W przedszkolu parę prezydencką powitały dzieci w charakterystycznych strojach mieszczan żywieckich. Najmłodsi wystąpili też przed parą prezydencką.
Okazją do przyjazdu prezydenta był zjazd familii Komorowskich, której przedstawiciele spotkali się w Żywcu. Bezpośrednio przed uroczystością para prezydencka uczestniczyła w mszy świętej w miejscowej konkatedrze. Komorowscy, choć nie z tej linii, z której wywodzi się prezydent, byli pierwszymi potwierdzonymi w dokumentach właścicielami Żywca. Dobra nadał im król Kazimierz Jagiellończyk w 1467 roku. Historia zapamiętała tę familię różnie. Piotr Komorowski rozgonił zbójecki ród Skrzyńskich i wsparł króla w wyprawie na Węgry. Za to otrzymał Żywiec. Krótko potem zdradził króla i sprzymierzył z węgierskim monarchą Maciejem Korwinem przeciw Polsce. Poniósł porażkę, ale uzyskał przebaczenie Jagiellończyka. W XVII wieku Jan Spytek Komorowski pozostał w pamięci jako budowniczy szkoły, ale już jego bratanek Mikołaj słynął z okrucieństwa. W żywieckim zamku bił fałszywe monety z wizerunkiem króla Zygmunta III Wazy. Dobra żywieckie w 1624 roku jako zastaw trafiły do Wazów. W 1675 roku w ich posiadanie weszli Wielopolscy, a od połowy XIX wieku - Habsburgowie.
Przedszkole numer 11 aktualnie świętuje 35-lecie istnienia. Dwa lata temu placówka rozpoczęła poszukiwanie patrona. Biorąc pod uwagę historię miasta wybrano rodzinę Komorowskich, jako niegdysiejszych właścicieli Żywca. Rada Miejska w grudniu 2010 roku zaakceptowała propozycję. To już drugie przedszkole w Żywcu, którego imię nawiązuje do niegdysiejszych właścicieli miasta. Patronem "ósemki" jest księżna Maria Krystyna Habsburg, potomkini właścicieli tutejszych dóbr. Arystokratka mieszka obecnie w Żywcu.
PAP, arb