- Słuchałam przemówienia pana Jarosława Kaczyńskiego i 45 minut było poświęcone Platformie. Nie dowiedziałam się niczego nowego. Mówił językiem z 2007 roku i to budzi niepokój - mówi o konwencji PiS w czasie której partia Kaczyńskiego zaprezentowała swój odnowiony program Małgorzata Kidawa-Błońska z PO.
Kidawa-Błońska podkreśla, że słuchając wystąpienia Kaczyńskiego na konwencji PiS "nie zobaczyła programu" tej partii. Posłanka żałuje, że tak się stało, ponieważ - jak przyznaje - "chciałaby mieć przeciwnika, z którym można się mierzyć na konkrety". Dodaje jednocześnie, że to co mówi prezes Kaczyński "jest naprawdę niebezpieczne".
Joachim Brudziński z PiS odpowiadając na zarzuty posłanki PO zapewnił ją, że PiS ma program, który Brudziński przekaże Kidawie-Błońskiej na najbliższym posiedzeniu Sejmu. Poseł PiS podkreślił też, że "opozycja nie jest od tego, żeby chwalić rząd".
TVN24, arb