- Zapytaliśmy dzisiaj naszych francuskich kolegów, czy doniesienia o dostarczaniu broni z Francji libijskim powstańcom odpowiadają rzeczywistości. Jeśli zostanie to potwierdzone, jest to jaskrawe pogwałcenie rezolucji nr 1970 Rady Bezpieczeństwa ONZ - oświadczył szef rosyjskiej dyplomacji.
Francja jako pierwszy kraj NATO otwarcie przyznała, że zbroi powstańców, usiłujących obalić reżim Muammara Kadafiego. Francuska armia potwierdziła doniesienia dziennika "Le Figaro", który ujawnił, że Francja przerzuciła w ostatnich tygodniach broń dla powstańców libijskich. Sekretarz generalny NATO Anders Fogh Rasmussen podkreślił, że sojusz nie uczestniczył we francuskiej operacji, w ramach której dostarczono broń przeciwnikom Kadafiego.
Francuskie samoloty od początku czerwca zrzucały w rejonie gór Dżabal Nafusa, na południowy zachód od Trypolisu, pomoc humanitarną, a kiedy bezpieczeństwo ludności się pogorszyło, lekką broń i amunicję - poinformował rzecznik francuskiego Sztabu Generalnego pułkownik Thierry Burkhard. Według "Le Figaro" Francja zrzuciła powstańcom pancerzownice rakietowe, karabiny automatyczne i maszynowe oraz pociski przeciwpancerne Milan. W rejonie Dżabal Nafusa Francuzi zrzucili i przekazali przez granice lądowe łącznie 40 ton broni.
PAP, arb