- Są już dwie Polski, że każdy musi się opowiedzieć albo po tej, albo po tamtej stronie - tak sprawę publikacji raportów Antoniego Macierewicza i Jerzego Millera komentował w Radiu Zet szef PJN Paweł Kowal.
Antoni Macierewicz mówił, że samolot został obezwładniony na wysokości 15 metrów. Paweł Kowal stwierdził, że dalej zaczynają się już tylko interpretacje. - Myślę, że jestem jednym z tych milionów Polaków, którzy dzisiaj mają takie poczucie, że i rząd nie usiądą nigdy, żeby przedyskutować wspólnie tę sprawę - ocenił.
Paweł Kowal uważa, że trzeba "ustalać wnioski z wszystkimi ludźmi, którzy tym (katastrofą - red.) się zajmują". - Antoni Macierewicz jest posłem, pani go może nie lubić, on może być bohaterem nie mojego romansu, ale jest posłem - dodał.
Kowal uważa, że wszystkie działania związane z katastrofą są znakiem rozpoczynającej się kampanii wyborczej. - Zaczyna się kampania, prezentowana jest biała księga, pojawiają się w drugiej gazecie przecieki z tego, co przygotował rząd, to znaczy, że są już dwie Polski, że każdy musi się opowiedzieć albo po tej, albo po tamtej stronie i posłowie nie czują żadnego obowiązku moralnego żeby przejść przez swoje uprzedzenia, usiąść wspólnie w parlamencie, wykonywać swoją rolę kontroli nad rządem i po prostu się bawią - stwierdził lider PJN.
Paweł Kowal uważa, że trzeba "ustalać wnioski z wszystkimi ludźmi, którzy tym (katastrofą - red.) się zajmują". - Antoni Macierewicz jest posłem, pani go może nie lubić, on może być bohaterem nie mojego romansu, ale jest posłem - dodał.
Kowal uważa, że wszystkie działania związane z katastrofą są znakiem rozpoczynającej się kampanii wyborczej. - Zaczyna się kampania, prezentowana jest biała księga, pojawiają się w drugiej gazecie przecieki z tego, co przygotował rząd, to znaczy, że są już dwie Polski, że każdy musi się opowiedzieć albo po tej, albo po tamtej stronie i posłowie nie czują żadnego obowiązku moralnego żeby przejść przez swoje uprzedzenia, usiąść wspólnie w parlamencie, wykonywać swoją rolę kontroli nad rządem i po prostu się bawią - stwierdził lider PJN.
Radio Zet, ps