Szef polskiego MSZ Radosław Sikorski zapowiadał w wywiadzie dla PAP, że na to spotkanie zaproszony zostanie przedstawiciel białoruskich władz na możliwie najwyższym szczeblu. Nie może to być Alaksandr Łukaszenka, ani żaden inny przedstawiciel białoruskich władz objęty zakazem wjazdu na teren UE.
"Respublika" relacjonuje ogłoszone przez Polskę priorytety jej prezydencji. Zauważa, że Polska "po raz pierwszy od siedmiu lat, kiedy jest członkiem UE, stanie się jej ośrodkiem władzy, dlatego z wielką odpowiedzialnością traktuje wypełnianie przyszłych obowiązków".
"Biełorusskije Nowosti" również piszą o polskich planach dotyczących Partnerstwa Wschodniego. W tytule wybijają jednak, że Warszawa na czele UE "będzie wspierać demokrację na Białorusi".
Gazeta przypomina, że Sikorski zapowiedział podczas prezydencji powołanie Europejskiej Fundacji na rzecz Demokracji, poprzez którą mają być kierowane środki na wsparcie demokracji i społeczeństwa obywatelskiego poza granicami UE, w takich krajach jak Białoruś.pap