Niepowtarzalne szanse, ciekawe spotkania
Komorowski stwierdził, że przejęcie przez Polskę przewodnictwa w Radzie UE stwarza "niepowtarzalne szanse na ciekawe spotkania, na miłe także spotkania i na spotkania związane z omawianiem kwestii ważnych z punktu widzenia polityki europejskiej". Prezydent zwrócił uwagę, że zna się z Van Rompuyem jeszcze z czasów, gdy obaj pełnili funkcję przewodniczących parlamentów. - Chciałbym wyrazić satysfakcję, że obaj awansowaliśmy. Pan przewodniczący na niezdefiniowaną w ten sposób funkcję prezydenta europejskiego, ja na prezydenta Polski - mówił Komorowski.
"Europa to wciąż atrakcyjny projekt"Z kolei Van Rompuy powiedział, że UE liczy na to, iż Polska przyczyni się do realizacji pozytywnego programu wzrostu gospodarczego oraz zwiększenia liczby miejsc pracy w UE. Van Rompuy wyraził satysfakcję z tego, że może w Warszawie uczestniczyć w uroczystości przejęcia przez Polskę prezydencji. - Niewątpliwie jest to doniosłe wydarzenie - ocenił. Podkreślił, że w czasie siedmioletniego członkostwa w UE Polska uzyskała doświadczenie, które pomoże jej współpracować z 26 partnerami w UE.
Van Rompuy przekonywał, że projekt europejski wciąż jest atrakcyjny dla państw sąsiednich, dla których UE jest "symbolem pokoju i dobrobytu na naszym kontynencie". Van Rompuy ocenił też - w kontekście zakończenia niedawno negocjacji akcesyjnych z Chorwacją - że w trakcie polskiej prezydencji mogą być podejmowane ważne decyzje w stosunku do państw Bałkanów Zachodnich. - Oczywiście jeśli te państwa będą energicznie realizować reformy - zastrzegł.
Odnosząc się do szczytu Partnerstwa Wschodniego, który ma odbyć się w Warszawie pod koniec września, Van Rompuy podkreślił, że będzie to okazja do "potwierdzenia znaczenia relacji wewnątrz Unii Europejskiej oraz między Unią a sąsiadami wschodnimi".PAP, arb