Komorowski: prezydencja to realizacja marzeń Polaków
- Co powinien był zrobić premier, żeby był spokój i konsensus wokół prezydencji? Po pierwsze, co najmniej od roku współpracować i przygotowywać prezydencję wraz z opozycją, po drugie - powinien już podczas samej prezydencji regularnie spotykać się z opozycją i zdawać raporty, informować co się udało, co nie, prosić o wsparcie - radził lider Sojuszu, który, zwrócił uwagę, że Sojusz ma tu do odegrania "dużą rolę", ponieważ w swych szeregach ma dwóch byłych premierów, a w europarlamencie zasiada w drugiej co do wielkości frakcji - Sojuszu Socjalistów i Demokratów.
Orban przekazał Tuskowi przewodnictwo w Radzie UE
Zdaniem szefa SLD, apel prezydenta powinien być bardziej skierowany do polityków PO i PiS. - To nie jest apel do nas. Czy my jesteśmy formacją polityczną, która wyciąga karabin maszynowy i do kogoś strzela? Czy my kogoś ranimy? Czy w wypowiedziach polityków SLD jest język nienawiści? Ja mogę podać kilka adresów osób, do których taki apel powinien być skierowany: to pan wicemarszałek Sejmu Stefan Niesiołowski, pani Julia Pitera, to są działacze PiS - to do nich trzeba apelować - zaznaczył Napieralski. Lider Sojuszu przyznał, że SLD "krytykuje i patrzy rządowi na ręce". - Ale czy ktoś słyszał z naszej strony ostre, nienawistne słowa? - pytał retorycznie.
PiS: rząd nie chciał naszego hasła - rozliczymy go z prezydencji
PAP, arb