Strauss-Kahn kandydatem na prezydenta? "Raczej nie"

Strauss-Kahn kandydatem na prezydenta? "Raczej nie"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Dominique Strauss-Kahn (fot. Wikipedia) 
Francuscy socjaliści oświadczyli, że jest mało prawdopodobne, aby Dominique Strauss-Kahn był kandydatem tej partii w wyborach prezydenckich w 2012 roku, mimo że były szef Międzynarodowego Funduszu Walutowego został zwolniony z aresztu.
Rzecznik Partii Socjalistycznej Benoit Hamon oświadczył, że plan, by Strauss-Kahn wystartował w wyścigu o najwyższy urząd w państwie, jest najmniej prawdopodobny ze wszystkich możliwych scenariuszy, jeśli chodzi o polityczną przyszłość byłego szefa MFW. Jednak, jak zastrzegł Hamon, nawet gdyby Strauss-Kahn nie zdołał zarejestrować się do 13 lipca w prezydenckich prawyborach PS, to kierownictwo ugrupowania niekoniecznie będzie blokować jego późniejsze zgłoszenie. Kandydatury można zgłaszać od 28 czerwca. Głosowanie, otwarte nie tylko dla członków PS, ale dla wszystkich sympatyków lewicy, odbędzie się w październiku.

Dominique Strauss-Kahn został zwolniony z aresztu domowego, chociaż nadal jest oskarżony o napaść seksualną i próbę zgwałcenia pokojówki hotelu Sofitel w Nowym Jorku. Po wyjściu z aresztu musiał zdeponować paszport, ponieważ ma zakaz opuszczania USA. Francuz ma stawić się ponownie przed nowojorskim sądem 18 lipca. 2 lipca opuścił mieszkanie, które wynajmował w Nowym Jorku i udał się z żoną samochodem w nieznane miejsce.

Oficjalnie o mandat Partii Socjalistycznej będą ubiegać się szefowa tego ugrupowania Martine Aubry oraz jego były szef (1997-2008) Francois Hollande i kandydatka lewicy w poprzednich wyborach prezydenckich w 2007 r., prywatnie była partnerka życiowa Hollande'a, Segolene Royal. Według sondażu ośrodka Harris Interactive, opublikowanego w zeszłym tygodniu w "Le Parisien", faworytem prawyborów jest Hollande, który mógłby dziś liczyć na 39 proc. "sympatyków lewicy". Na Aubry głosowałoby 30 proc. potencjalnych uczestników prawyborów, a na Royal - 9 proc. Przed wybuchem skandalu Strauss-Kahn zdecydowanie wygrywał w sondażach przedwyborczych, zarówno ze swymi kolegami z PS, jak i z centroprawicowym prezydentem Francji Nicolasem Sarkozym.

PAP, arb