Paweł Piskorski zgadza się z wyrokiem Europejskiego Trybunału Praw Człowieka, który zezwala na publikacje wypowiedzi w mediach bez obowiązkowej autoryzacji. Trybunał w Strasburgu wydał takie orzeczenie rozstrzygając konflikt między „Gazetą Kościańską”, a byłym posłem SLD Tadeuszem Mylerem. Sprawa dotyczyła wywiadu z 2003 roku, który redakcja zamieściła w gazecie bez autoryzacji polityka.
Paweł Piskorski we wpisie na blogu popiera decyzję Trybunału przypominając, że Polska jest jednym unijnym krajem w którym dziennikarz nie może odmówić autoryzacji jeżeli prosi o nią jego rozmówca. Ponadto były polityk PO domaga się zmiany prawa prasowego w naszym kraju tak, aby odpowiadały one europejskim standardom. „To oczywiste, że Polska powinna przepisy te wyrzucić do kosza, a tym samym dostosować nasze prawo prasowe do standardów unijnych" – pisze Piskorski.
Z drugiej strony Piskorski zauważa, że pracować nad sobą powinni również polscy dziennikarze, którzy - jego zdaniem - nie zawsze wykazują się rzetelnością.
Ł.K
Z drugiej strony Piskorski zauważa, że pracować nad sobą powinni również polscy dziennikarze, którzy - jego zdaniem - nie zawsze wykazują się rzetelnością.
Ł.K