Niemcow: wybory rozstrzygają się przed wyborami
Były premier Belgii zaprosił do Strasburga byłego premiera Rosji, a obecnie lidera Parnasu Michaiła Kasjanowa oraz byłego wicepremiera Borysa Niemcowa, też współzałożyciela Parnasu. - 99 procent fałszerstw ma miejsce przed wyborami. Jak chcecie wiedzieć co naprawdę dzieje się w Rosji, musicie jechać tam teraz - wyjaśnił Niemcow. Jego zdaniem wybory 4 grudnia, "to tak zwane wybory, ale niezależne partie nie wezmą w nich udziału". - Ta operacja ma na celu utrzymanie nieskończonej władzy przez Putina - przekonywał. Tymczasem prasa rosyjska poinformowała, że Niemcow otrzymał zakaz opuszczania Rosji na pół roku w związku ze swoją książką, krytykującą bilans rządów Władimira Putina. Niemcow wciąż jest w Strasburgu, gdzie bierze w czwartek udział w forum o demokracji.
W przyjętej rezolucji europosłowie stwierdzili, że obecne trudności, jakie napotykają partie polityczne w kwestii przedwyborczej rejestracji, "to trudności, które skutecznie zmniejszają konkurencję polityczną w Rosji, ograniczają wybór uprawnionych do głosowania obywateli" i pokazują, że w Rosji "nadal istnieją realne przeszkody utrudniające osiągnięcie pluralizmu politycznego". Ponadto europosłowie wzywają władze Rosji, aby zezwoliły OBWE i Radzie Europy na długofalową misję obserwacyjną wyborów oraz by z taką misją współpracowały na jak najwcześniejszym etapie. Zaapelowali do szefowej unijnej dyplomacji Catherine Ashton, by także wywierała presję w tej sprawie na władze Rosji.
Bruksela skontroluje rosyjskie wybory?
Podczas debaty z eurodeputowanymi Ashton przypomniała, że na ostatnim szczycie UE-Rosja w Niżnym Nowogrodzie 9 czerwca "podkreśliła potrzebę pluralizmu politycznego" i zaapelowała do władz Rosji o przyjęcie długoterminowej misji obserwacyjnej. - Celem demokratycznych wyborów jest dać wyborcom rzeczywisty wybór i poczucie, że ich głos się liczy dla wyniku. Naszym głównym wkładem jest zaoferowanie obserwacji wyborów. Konsultacje między Rosją i OBWE są w toku - podkreśliła Ashton. - Rosja wydaje się chętna do współpracy, aby uniknąć powtórzenia się sytuacji, którą widzieliśmy w 2007 roku, kiedy nie tolerowano żadnych długoterminowych obserwatorów - dodała. Jej zdaniem taka misja powinna rozpocząć się na tyle wcześnie, by móc oceniać równy dostęp kandydatów do telewizji i innych mediów w trakcie kampanii. - Otrzymaliśmy zachęcające sygnały na szczycie w Niżnym Nowogrodzie, i czekamy teraz, by Moskwa wysyłała prośbę w tej sprawie do OBWE - podsumowała.
Komentując rezolucję PE szef polskiej delegacji PO-PSL w europarlamencie Jacek Saryusz-Wolski powiedział, że "jesteśmy świadkami działań, które prowadzą do niesprawiedliwych i niedemokratycznych wyborów w Rosji". - Trudności, jakie napotykają partie polityczne w kwestii przedwyborczej rejestracji są nieakceptowalne w kraju, który aspiruje do jednego z najważniejszych strategicznych partnerów Unii. Władze Rosji muszą zagwarantować pluralizm polityczny. To podstawowa zasada demokracji - podkreślił polski eurodeputowany.
PAP, arb