Ciało jednego z dwóch poszukiwanych 19-latków wyłowili strażacy z jeziora Głębokie na Lubelszczyźnie. Mężczyźni w nocy z 6 na 7 lipca wypłynęli we czterech na jezioro łódką, która się przewróciła. Dwóch dopłynęło do brzegu.
- Ciało mężczyzny, a także zatopioną łódkę znaleziono w czwartek wieczorem. Nadal trwają poszukiwania drugiego 19-latka - poinformował Andrzej Fijołek z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie. Do tragedii doszło w nocy z 6 na 7 lipca na jeziorze Głębokie w powiecie łęczyńskim. Czterech 19-latków około godziny 1 w nocy wypłynęło na jezioro łódką. - W pewnym momencie łódka prawdopodobnie się przewróciła i wszyscy wpadli do wody. Dwóch zdołało dopłynąć do brzegu o własnych siłach. Okazało się, że byli pod wpływem alkoholu - relacjonował Fijołek.
Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że łódka była za mała, aby unieść na wodzie czerech mężczyzn i prawdopodobnie dlatego nabrała wody i przewróciła się. Przy jeziorze nie ma plaży ani latarni, wokół jest ono porośnięte roślinnością. - Było ciemno, mężczyźni, po tym jak wpadli do wody, nie wiedzieli, w którą stronę płynąć, bo nie widzieli brzegu - wyjaśnił Fijołek.
Drugiego zaginionego 19-latka poszukują strażacy ze specjalistycznej grupy wodno-nurkowej z Lublina. - Poszukiwania utrudnia to, że jezioro jest gęsto porośnięte wodorostami - przyznał rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Straży Pożarnej w Lublinie Wojciech Miciuła.PAP, arb