Brejza powołuje się m.in. na art. 3 ustawy o wykonywaniu mandatu posła i senatora, który mówi, że podstawowym prawem i obowiązkiem posła i senatora jest czynne uczestnictwo w pracach Sejmu lub Senatu oraz Zgromadzenia Narodowego, a także ich organów.
Jak powiedział szef komisji Andrzej Czuma (PO), na początku posiedzenia Wróbel złożyła wniosek o wykluczenie eksperta komisji dr Waldemara Gontarskiego. Wniosek przepadł w głosowaniu. - Wtedy pani Wróbel powiedziała: "w ramach protestu opuszczam salę", przez co mogła naruszyć postanowienia ustawy o wykonywaniu mandatu posła i senatora. Poseł jest obowiązany brać udział w posiedzeniu Sejmu i komisji - podkreślił Czuma.
Ostatecznie posłom udało się przesłuchać Wąsika. Na czas udało się ściągnąć na obrady pozostałych członków komisji. Wróbel nie chciała szerzej komentować sprawy. - Nie będę mówiła na temat tego, co się działo na zamkniętym, ściśle tajnym posiedzeniu komisji. Jestem zszokowana tym wnioskiem i uważam, że pan poseł Brejza powinien się wstydzić - powiedziała.
pap, ps