Co najmniej 7 więźniów poniosło śmierć a 59 uciekło w rezultacie buntu i rozruchów, które wybuchły w więzieniu w meksykańskim mieście Nuevo Laredo, położonym przy granicy z USA - poinformowały lokalne władze.
Wojsko otoczyło więzienie, w którym przebywało 1238 osadzonych. Według władz, sytuacja jest obecnie "pod kontrolą". Wśród zbiegów jest 35 więźniów skazanych za przestępstwa federalne, takie jak przemyt narkotyków i przynależność do zbrojnego gangu. W grudniu z tego samego więzienia zbiegło 151 więźniów.
Stan Tamaulipas, w którym położone jest Nuevo Laredo (sąsiadujące z miastem Laredo w USA), jest jednym z najbardziej niespokojnych rejonów w Meksyku. Dochodzi tam systematycznie do krwawych porachunków między kartelami narkotykowymi.
zew, PAP