Pobieranie wynagrodzenia z kilku źródeł, fałszywe oświadczenie majątkowe i zarzut niegospodarności, wszystko to dotyczy jednej osoby - senatora Bartosa (SLD-UP).
Tadeusz Bartos (SLD-UP) będąc senatorem sprawował jednocześnie funkcję prezesa spółki Agro-Zarząd, naruszając tym ustawę o wykonywaniu mandatu posła i senatora. Orzeczenie takie wydała Senacka Komisja Regulaminowa, do której zwrócił się o opinię w tej sprawie marszałek Senatu.
"Komisja jednogłośnie przyjęła stanowisko, że jest naruszenie ustawy o wykonywaniu mandatu posła i senatora i zawnioskowała do Prezydium Senatu o wyciągnięcie wniosków zgodnie z regulaminem Senatu i poleciła niezwłoczne rozwiązanie problemu - czyli albo rezygnację z mandatu senatora albo rezygnację z funkcji prezesa spółki" - powiedział szef Komisji Regulaminowej, Jerzy Adamski (SLD-UP).
Jakiekolwiek konsekwencje wobec Bartosa może wyciągnąć jedynie Prezydium Izby; ma do wyboru trzy rodzaje sankcji: zwrócenie uwagi, upomnienie lub naganę.
Dyrektor Biura Prezydialnego Senatu, Krzysztof Sobków powiedział, że Prezydium zajmie się opinią Komisji najprawdopodobniej 17 maja.
Nie jest to jedyne przewinienie senatora Bartosa. Prokuratura Rejonowa Kraków- Krowodrza bada doniesienie dotyczące ewentualnych jego nadużyć, złożone przez świętokrzyskiego posła Zbigniewa Nowaka (niezrz.)
Nowak zażądał w lutym od Prokuratury Okręgowej w Kielcach wyjaśnienia, czy senator Bartos "nie popełnił przestępstwa wyłudzenia świadczenia rentowego z ZUS, polegającego na tym, że w tym samym momencie, gdy był prezesem zarządu Agro - Zarząd -Kielce Spółka z o.o. oraz senatorem zawodowym, miał pobierać lub pobierał ze wszystkich trzech źródeł wynagrodzenie".
Ponadto Prokuratura Rejonowa Warszawa-Śródmieście bada, na wniosek posła Przemysława Gosiewskiego (PiS), czy senator Bartos nie popełnił przestępstwa, zatajając w oświadczeniu majątkowym, iż jako radny sejmiku wojewódzkiego pobierał dietę, a nadto czy jest prezesem spółki Agro-Zarząd-Kielce. Doniesienie w tej sprawie trafiło z Kielc do Warszawy, ponieważ senator złożył swoje oświadczenie majątkowe właśnie w stolicy.
Z kolei kielecka prokuratura, na wniosek posła Gosiewskiego sprawdza, czy Tadeusz Bartos nie dopuścił się niegospodarności gdy kierował przedsiębiorstwem państwowym Agroma w Kielcach. Wyceniona na 200 tys. zł nieruchomość tej firmy, wniesiona w 1995 r. jako aport do spółki Stomil-Sanok-Dystrybucja, dwa lata temu została sprzedana bez przetargu (za 240 tys. zł) jego bratu.
em, pap
"Komisja jednogłośnie przyjęła stanowisko, że jest naruszenie ustawy o wykonywaniu mandatu posła i senatora i zawnioskowała do Prezydium Senatu o wyciągnięcie wniosków zgodnie z regulaminem Senatu i poleciła niezwłoczne rozwiązanie problemu - czyli albo rezygnację z mandatu senatora albo rezygnację z funkcji prezesa spółki" - powiedział szef Komisji Regulaminowej, Jerzy Adamski (SLD-UP).
Jakiekolwiek konsekwencje wobec Bartosa może wyciągnąć jedynie Prezydium Izby; ma do wyboru trzy rodzaje sankcji: zwrócenie uwagi, upomnienie lub naganę.
Dyrektor Biura Prezydialnego Senatu, Krzysztof Sobków powiedział, że Prezydium zajmie się opinią Komisji najprawdopodobniej 17 maja.
Nie jest to jedyne przewinienie senatora Bartosa. Prokuratura Rejonowa Kraków- Krowodrza bada doniesienie dotyczące ewentualnych jego nadużyć, złożone przez świętokrzyskiego posła Zbigniewa Nowaka (niezrz.)
Nowak zażądał w lutym od Prokuratury Okręgowej w Kielcach wyjaśnienia, czy senator Bartos "nie popełnił przestępstwa wyłudzenia świadczenia rentowego z ZUS, polegającego na tym, że w tym samym momencie, gdy był prezesem zarządu Agro - Zarząd -Kielce Spółka z o.o. oraz senatorem zawodowym, miał pobierać lub pobierał ze wszystkich trzech źródeł wynagrodzenie".
Ponadto Prokuratura Rejonowa Warszawa-Śródmieście bada, na wniosek posła Przemysława Gosiewskiego (PiS), czy senator Bartos nie popełnił przestępstwa, zatajając w oświadczeniu majątkowym, iż jako radny sejmiku wojewódzkiego pobierał dietę, a nadto czy jest prezesem spółki Agro-Zarząd-Kielce. Doniesienie w tej sprawie trafiło z Kielc do Warszawy, ponieważ senator złożył swoje oświadczenie majątkowe właśnie w stolicy.
Z kolei kielecka prokuratura, na wniosek posła Gosiewskiego sprawdza, czy Tadeusz Bartos nie dopuścił się niegospodarności gdy kierował przedsiębiorstwem państwowym Agroma w Kielcach. Wyceniona na 200 tys. zł nieruchomość tej firmy, wniesiona w 1995 r. jako aport do spółki Stomil-Sanok-Dystrybucja, dwa lata temu została sprzedana bez przetargu (za 240 tys. zł) jego bratu.
em, pap