Bomba w Oslo, egzekucja na wyspie. Norwegia w szoku
Depeszę kondolencyjną w związku z wydarzeniami w Oslo złożył na ręce króla Norwegii Haralda V prezydent Bronisław Komorowski. "Wstrząśnięty wiadomością o wybuchu bombowym w dzielnicy rządowej w Oslo, przekazuję, w imieniu Narodu Polskiego oraz własnym, najszczersze kondolencje i wyrazy głębokiego współczucia rodzinom i bliskim ofiar" - napisał Komorowski w depeszy do króla Norwegii. Na ręce norweskiego premiera Jensa Stoltenberga kondolencje w związku z eksplozją w Oslo złożył także premier Donald Tusk. "W tych trudnych i bolesnych chwilach Polacy dzielą smutek i żałobę z narodem norweskim" - napisał w depeszy do norweskiego premiera Tusk. O solidarności Polski z Norwegią zapewnił także szef polskiego MSZ Radosław Sikorski. "Przerażający atak w Oslo. Polska wyraża solidarność" - napisał Sikorski na Twitterze. List kondolencyjny do premiera Norwegii, a zarazem przewodniczącego Norweskiej Partii Pracy Jensa Stoltenberga skierował także przewodniczący SLD Grzegorz Napieralski. "Solidaryzujemy się dziś z panem, Panie Premierze, z norweską Partią Pracy, wszystkimi mieszkańcami Norwegii i rodzinami ofiar. SLD oferuje swoją pomoc, w duchu solidarności, umiłowania demokracji i wolności" - napisał szef Sojuszu.
ABW: nie trzeba podnosić alertu antyterrorystycznego
W budynku rządowym w centrum Oslo, w którym mieści się biuro norweskiego premiera, doszło 22 lipca po południu do wybuchu, a na norweskiej wyspie Utoya, w pobliżu stolicy, gdzie odbywał się obóz młodzieżówki partii norweskiego premiera, miała miejsce strzelanina. W wyniku eksplozji w Oslo zginęło 7 osób, a liczba ofiar na wyspie Utoya wynosi co najmniej 80 - podała norweska policja.
PAP, arb