Kanada wydała Chinom potencjalnego przemytnika. Chiny obiecały, że go nie zabiją

Kanada wydała Chinom potencjalnego przemytnika. Chiny obiecały, że go nie zabiją

Dodano:   /  Zmieniono: 
Fot. sxc.hu Źródło: FreeImages.com
Chiński biznesmen, który 12 lat temu uciekł do Kanady, został deportowany do Pekinu - podała agencja Xinhua. Chińskie władze podejrzewają go o kierowanie gangiem przemytników i korupcję. Chińska policja aresztowała Lai Changxinga na lotnisku w Pekinie. Mężczyzna zostanie najprawdopodobniej oskarżony o korupcję, przemyt i oszustwa podatkowe.

21 lipca kanadyjski sąd federalny zezwolił na ekstradycję 52-letniego Chińczyka, kończąc tym samym wieloletnią batalię sądową. Pekin domagał się deportacji biznesmena, podejrzewając go o  kierowanie pod koniec lat 90-tych przemytem w mieście Siamen, na południowym wschodzie kraju. Według władz, siatka ta przemyciła towary o wartości ponad 6 mld dolarów oraz wręczała łapówki przedstawicielom lokalnych władz. W 1999 r. Lai wraz z rodziną uciekł z Chin do Kanady.

Przez lata biznesmenowi udawało się uniknąć deportacji, gdyż twierdził, że w ojczyźnie grożą mu tortury i kara śmierci. Jednak Chiny zobowiązały się, że nie skażą biznesmena na śmierć, jeśli zostanie on uznany winnym. Umożliwiło to  Kanadzie podjęcie decyzji o wydaniu Lai władzom w Pekinie. Kanadyjskie prawo zabrania deportowania więźniów do krajów, w którym grozi im śmierć.

Według agencji Xinhua, za powiązania z gangiem Lai skazano dotychczas 300 osób.

PAP, arb