Małe reformy
Na początku tygodnia rada ministrów przyjęła nowe przepisy dotyczące partii politycznych. Nowe rozwiązania prawne wprowadzono w ramach reform obiecanych przez reżim prezydenta Baszara el-Asada mających zakończyć trwające od czterech miesięcy antyrządowe demonstracje. Uczestnicy protestów zapowiadają jednak, że nie zaakceptują niczego, co nie zakłada odejścia Asada.
Opozycja oceniła te działania jaki niewystarczające i wprowadzone zbyt późno. Jak przekonują jej przedstawiciele reżim Asada tylko się umocni dzięki "gumowym paragrafom", jakie zawierają te przepisy. Ponadto Asad przy pomocy organów państwowych i tajnych służb kontroluje i manipuluje procesami politycznymi w kraju - argumentuje opozycja.
Reżim zabija
Uczestnicy gwałtownych protestów, do których od połowy marca dochodzi w wielu miastach w całym kraju, żądają przeprowadzenia prawdziwych reform politycznych. Po brutalnej reakcji rządu demonstrujący zażądali również ustąpienia prezydenta Asada. We wtorek służby bezpieczeństwa podczas demonstracji w całym kraju zabiły, według informacji obrońców praw człowieka, co najmniej 10 ludzi. Od początku protestów w Syrii zginęło 1500 cywili - pisze niemiecka agencja.
zew, PAP