"Pomieszano niektóre rzeczy"
Jak podaje w czwartek "New York Times", według adwokata Kennetha Thompsona, z nagrań rozmów telefonicznych zarejestrowanych dzień po zdarzeniu wynika, że pochodząca z Gwinei 32-letnia Nafissatou Diallo nie chciała wykorzystać oskarżeń do zdobycia pieniędzy. Rozmowy zostały odsłuchane w obecności tłumacza podczas środowego przesłuchania, które trwało ok. ośmiu godzin.
- W cytacie, który trafił do "NYT" pomieszano niektóre rzeczy. Przesłuchaliśmy te nagrania i wskazują one, że ofiara nigdy nie wypowiedziała tych słów. Nigdy nie kombinowała, jak wziąć pieniądze od Strauss-Kahna - zapewniał Thompson, przedstawiając swoją wersję wydarzeń. Wyjaśnił, że to mężczyzna, który sam dzwonił do 32-latki, podczas jednej z rozmów wspomniał, że Diallo mogłaby wykorzystać całą sprawę do zdobycia pieniędzy.
"Dzwonią do mnie z Francji"
Podczas pierwszej rozmowy pracownica nowojorskiego Sofitelu "powiedziała mężczyźnie, że ktoś próbował ją zgwałcić w pracy". - Mówiła: "nie wiem, kim on był" - relacjonował adwokat. Po kilku godzinach mężczyzna z więzienia znowu zadzwonił, "pytając, czy wszystko jest w porządku" - opowiadał prawnik. - Odpowiedziała, że "ciągle dzwonią do niej ludzie z Francji, mówiąc, że on (sprawca) jest bogaty i ma władzę" - relacjonował.
Według Thomsona, "pytana o to, czy jest bezpieczna, powiedziała znajomemu, że jest na Manhattanie i że niedługo przyjedzie do niej prawnik". - Powiedziała: "Nie martw się. Wiem, co robię". Z relacji adwokata wynika, że mężczyzna zasugerował, iż wytaczając sprawę, kobieta może "zdobyć dużo pieniędzy". Pokojówka zapewniała jednak, że nie chce się tym zajmować. "Proszę przestań. Zajmie się tym adwokat" - miała powiedzieć.
DSK nie może wyjechać
Prokuratura okręgowa na Manhattanie usiłuje ustalić, czy będzie kontynuować procedurę zmierzającą do oskarżenia Strauss-Kahna o molestowanie seksualne i próbę gwałtu. Przedstawiciele prokuratury nie chcieli w środę komentować informacji na temat rozmowy. Diallo niedawno przerwała milczenie i po raz pierwszy zabrała głos publicznie udzielając wywiadów tygodnikowi "Newsweek" i telewizji ABC, w których przedstawiła swoją wersję wydarzeń. Strauss-Kahn został zwolniony z aresztu domowego, ale wciąż nie może opuścić Stanów Zjednoczonych. Jego kolejne przesłuchanie w sądzie wyznaczono na 23 sierpnia.
PAP