Polacy przestali się bać prywatyzacji
Według polityka PO, spory wokół prywatyzacji "wyraźnie ucichły", a jeśli się pojawiają to - mówi - mają charakter incydentalny. – Polacy mają 20 lat doświadczeń, swoje zrobiły programy edukacyjne, które uruchomiliśmy cztery lata temu. Procesy są przejrzyste. Polacy zdają sobie sprawę, iż bez prywatyzacji nie bylibyśmy tu, gdzie jesteśmy – twierdzi Grad. Przytacza badania stwierdzające, iż Polacy coraz przychylniej patrzą na prywatyzację. Badania Millward Brown SMG/KRC z września 2010 r. pokazują, iż prywatyzacja kojarzy się badanym przed wszystkim z rozwojem gospodarki (76 proc.), lepszym zarządzaniem firmą (76 proc.) oraz efektywnością (75 proc.) – akcentuje minister skarbu.
Prywatyzować z zaskoczenia
- Jeśli chcemy na giełdzie sprzedać akcje po jak najwyższej cenie, należy to zrobić wtedy, gdy się tego nikt nie spodziewa, z zaskoczenia, kiedy są lepsze warunki, i robić to szybko – tak Grad opisuje swoją strategię prywatyzacji., zastosowaną m.in. przy sprzedaży pakietu akcji PZU w maju tego roku. - Proszę sobie wyobrazić, co by się stało z kursem spółki, gdybym zaczął publicznie dywagować nad sprzedażą jej akcji – argumentuje minister.
"Nie podzielam zdania Balcerowicza"
Grad zgadza się z prof. Leszkiem Balcerowiczem, że Polska potrzebuje prywatyzacji. Grad ustawia się w opozycji do Balcerowicza. Mówi, że nie można prywatyzować "z dnia na dzień i wszystko na raz". – Jestem mniej radykalny. Warto obserwować sytuacje kryzysowe z ostatnich lat na świecie i wyciągać z tego wnioski. Nie można być ślepo ortodoksyjnym. Kontrola nad kilkunastoma kluczowymi przedsiębiorstwami, które przez lepsze zarządzanie mogą budować swoja pozycje i wartość, jest wskazana – uważa Grad. Według niego, można takimi przedsiębiorstwami zarządzać na "wzór spółek prywatnych". W tym kontekście minister wymienia m.in. PZU i PKO BP.
W rozmowie z "DGP" Grad powtarza, że nie chce już być ministrem. - Zbliżają się wybory, a ja chcę w dalszym ciągu być posłem - mówi zapewniając, że ma w sobie "mnóstwo energii".
das, "Dziennik Gazeta Prawna"