Po pierwszych 50 metrach prowadził Jason Dunford przed Rosjaninem Jewgienijem Korotyszkinem, Phelpsem i Czerniakiem. Jednak drugą część dystansu Kenijczyk i Rosjanin pokonali znacznie wolniej.
W stosunku do półfinału Czerniak poprawił się o 0,39 s.
- Jestem bardzo szczęśliwy. Cały sezon ciężko pracowałem na ten medal. Wiem, że mogę pływać jeszcze szybciej, poniżej 51 s, choć w tych zawodach nie udało mi się osiągnąć takiego rezultatu - powiedział po finale podopieczny Bartosza Kizierowskiego.Medal Czerniaka jest jedynym zdobytym przez Polaków w chińskich zmaganiach. W niedzielę, ostatniego dnia zawodów, biało-czerwoni wystartują jeszcze w sztafecie 4x100 m stylem zmiennym.
Dwa lata temu z Rzymu polscy pływacy również przywieźli tylko jeden krążek. Po srebrny sięgnął wówczas Paweł Korzeniowski, który podobnie jak Czerniak musiał uznać wyższość jedynie Phelpsa, też w stylu motylkowym, ale w wyścigu na dwukrotnie dłuższym dystansie.
Drugi złoty medal w Szanghaju wywalczył Cesar Cielo. Brazylijczyk po triumfie na 50 m stylem motylkowym, tym razem był bezkonkurencyjny na tym samym dystansie, ale płynąc kraulem. Wyprzedził Włocha Lucę Dotto i Francuza Alaina Bernarda.
W sobotę emocji nie brakowało także w rywalizacji kobiet. Złoty medal na 50 m stylem dowolnym wywalczyła Holenderka Inge Dekker, która o zaledwie 0,05 s wyprzedziła Szwedkę Therese Alshammar. Brąz dla Francuzki Melanie Henique.
Blisko ustanowienia rekordu świata w sztafecie 4x100 m stylem zmiennym były Amerykanki. Zwyciężczyni popłynęły o zaledwie 0,18 s za wolno. Kolejne miejsca zajęły Chinki i Australijki.
em, pap