"Sikorski nie dorasta do pięt wielkim Polakom"

"Sikorski nie dorasta do pięt wielkim Polakom"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Radosław Sikorski (fot. Wprost) Źródło: Wprost
Radosław Sikorski nawet do pięt nie dorasta gen. Tadeuszowi Borowi-Komorowskiemu i tamtym wielkim Polakom - mówi historyk IPN prof. Jan Żaryn, komentując słowa szefa MSZ odnośnie Powstania Warszawskiego.
W kontekście zbliżającej się rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego 30 lipca szef MSZ zamieścił w internecie wpis: "warto wyciągnąć lekcje także z tej narodowej katastrofy"; do wpisu dołączył link do serwisu www.powstanie.pl, którego autorzy nazywają się "przeciwnikami kultu sprawców Powstania Warszawskiego". W innej wypowiedzi Sikorski mówił też o kompromitującym braku wyobraźni politycznej przywódców powstania.

"Słowa Sikorskiego świadczą o pysze"

Na słowa Sikorskiego krytycznie zareagowali politycy. Lider PiS Jarosław Kaczyński nazwał wypowiedź ministra "bardzo niefortunną". Szef PJN Paweł Kowal zachęcał ministra do nauki historii. – Słowa Sikorskiego świadczą o totalnej pysze pana ministra, który szczęśliwie nie był nigdy w takiej sytuacji wyboru jak gen. Tadeusz Bór-Komorowski (wydał rozkaz rozpoczęcia powstania - red.), Jan Stanisław Jankowski (Delegat Rządu na Kraj - red.), Kazimierz Pużak (przewodniczący Rady Jedności Narodowej - red.). – krytykuje słowa szefa MSZ prof. Żaryn. - Nie sądzę na podstawie dorobku pana ministra, żeby w swych dokonaniach sięgał choćby do pięt tamtym wielkim Polakom. Mógł wykazać więcej pokory - dodaje.

W rozmowie z "Super Expressem" historyk przypomina, że spór o sens powstania toczył się także w środowisku niepodległościowym. Żaryn akcentuje, że według piłsudczyków, Bór-Komorowski nie miał alternatywy i musiał wydać rozkaz o rozpoczęciu powstania. Z drugiej strony - kontynuuje profesor - istnieje tradycja obozu narodowego i Kazimierza Sosnowskiego; wedle tej interpretacji, Powstanie Warszawskie nie powinno wybuchnąć, bo nie miało szans powodzenia, a doprowadziło tylko do śmierci najlepszych synów narodu.

"Mógł mieć intencje polityczne"

Zdaniem Żaryna, wpisem o "narodowej katastrofie" Sikorski mógł chcieć włączyć się do tego historycznego sporu. Ale historyk obawia się, że minister z PO mógł mieć też intencje polityczne, a wpis umieścił w związku z kampanią wyborczą. - I zapala mi się światełko, że w związku z innymi decyzjami Platformy w polityce zagranicznej następuje kolejny akt rozmiękczania narodowej postawy wobec potencjalnych zagrożeń dla polskiej racji stanu – podkreśla prof. Żaryn.

Według historyka IPN, Powstanie Warszawskie było ostatnią próbą wywalczenia przez Polskę niepodległości. - Bohaterstwo było udziałem wielu tysięcy Polaków, w tym młodego pokolenia. Tragizm wiąże się z tym, że właśnie to pokolenie zostało tak dotkliwie oćwiczone przez historię. Ta wyrwa w narodzie spowodowała potem skuteczność pacyfikacyjną komunistów - komentuje Żaryn.

200 tysięcy istnień

Powstanie Warszawskie wybuchło 1 sierpnia 1944 r.. miało w założeniach trwać kilka dni. Było największym niepodległościowym zrywem Armii Krajowej i największą akcją zbrojną podziemia w okupowanej przez hitlerowców Europie. Powstańcy rozpoczęli działania na rozkaz Komendanta Głównego AK gen. Tadeusza Komorowskiego "Bora".  Powstanie zakończyło się kapitulacją po 63 dniach walk. Poległo w nim lub zostało zamordowanych przez Niemców 18 tys. powstańców i ok. 180 tys. cywilów.

tch, "Super Express", PAP