Lepper, tak jak kiedyś ZChN a potem PiS i Kaczyńscy był przedmiotem potwornego ataku frontu polityczno- medialnego o charakterze liberalno-lewicowym - pisze na blogu europoseł PiS Ryszard Czarnecki.
Czarnecki pisze, że "Dziś te same media i ci sami politycy tym samym językiem nienawiści plują na Jarosława Kaczyńskiego i jego partię". - Za Leppera nie zdążyli przeprosić. Jak ich znam nie przeproszą - twierdzi polityk PiS.
Według Czarneckiego Lepper był postacią nietuzinkową, "swoistym politycznym self- made-menem, który sam siebie stworzył". - Nie miał zaplecza w postaci wykształcenia, politycznych tradycji rodzinnych czy partii politycznej. Stworzył więc własną partię, własny ruch, własny związek zawodowy. Jako jeden z niewielu polityków dostrzegł duże kontrasty społeczne i ekonomiczne w Polsce jako źródło poważnych niepokojów, ludzkiego niezadowolenia i potencjalnych wstrząsów społecznych - pisze eurodeputowany.
- Ludzie przez długi czas mu wierzyli bo walczył z establishmentem polityczno-medialno-bankowo-urzędniczym - pisze Czarnecki i dodaje, że największą słabością Leppera stał się fakt, że w pewnym momencie zapragnął stać się jego częścią.
ps