Poeta i były kandydat opozycji w wyborach został pobity w wieczór wyborczy przez nieznanych sprawców, według opozycji - oddziały specjalne milicji. Niaklajeu trafił do szpitala i nie brał udziału w demonstracji opozycji w centrum Mińska po zakończeniu głosowania. W noc po wyborach został uprowadzony ze szpitala i przeniesiony do aresztu śledczego KGB, potem nałożono na niego areszt domowy. Tak jak większość kandydatów opozycji, stanął przed sądem w związku z demonstracją - otrzymał karę dwóch lat w zawieszeniu.
19 grudnia zeszłego roku tysiące ludzi w Mińsku protestowało przeciw oficjalnym wynikom wyborów, dającym niemal 80 proc. głosów urzędującemu prezydentowi Alaksandrowi Łukaszence. Doszło do ataku na drzwi do budynku rządu; według opozycji była to prowokacja. Demonstracja została rozbita przez milicję, do aresztu trafiły setki jej uczestników.
pap