Salwy honorowe pożegnały Andrzeja Leppera

Salwy honorowe pożegnały Andrzeja Leppera

Dodano:   /  Zmieniono: 
Andrzej Lepper (fot. Wprost) Źródło: Wprost
W Krupach (Zachodniopomorskie) zakończyły się w czwartek po południu uroczystości pogrzebowe szefa Samoobrony, byłego wicepremiera Andrzeja Leppera. Do Krup położonych niedaleko Zielnowa, w którym mieszkał Lepper, przyjechali m.in. jego koledzy z Samoobrony, ale także Lech Wałęsa.
Obecni na uroczystościach żegnają Leppera w strugach deszczu, wielu z nich założyło z okazji pogrzebu biało-czerwone krawaty - znak rozpoznawczy Samoobrony. Na uroczystościach pogrzebowych Kancelarię Premiera reprezentował minister Bartosz Arłukowicz, Kancelarię Prezydenta - Dariusz Młotkiewicz. We mszy świętej udział brał były prezydent Lech Wałęsa. Wałęsa po przyjeździe do Krup, pytany przez dziennikarzy, dlaczego przyjechał, odpowiedział, że "to chrześcijański obowiązek". Obecni byli także przedstawiciele parlamentu.

- Byłeś wielki, lecz twoja droga była trudna. Obrzucano cię błotem i haniebnymi oskarżeniami. Nie poddałeś się, potrafiłeś się odrodzić. Ten sam wielki Lepper gotowy do walki. Wierzę, że dobry Bóg pozwoli odkryć prawdę o śmierci Andrzeja. Andrzeju bądź z nami na zawsze - tak podczas uroczystości pogrzebowych na cmentarzu w Krupach żegnał się z przywódcą Samoobrony, jego kolega z partii Janusz Maksymiuk.

Na pogrzebie było ponad 500 osób - podaje TVP Info. Na koniec przy salwach honorowych najbliżsi i przedstawiciele władz pożegnali byłego wicepremiera.

Szef Samoobrony, były wicepremier w rządzie PiS-LPR-Samoobrona został znaleziony martwy w miniony piątek w warszawskiej siedzibie partii. W poniedziałek prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie jego samobójstwa. Podczas sekcji zwłok nie stwierdzono obrażeń, które wskazywałyby na udział osób trzecich. W siedzibie Samoobrony nie znaleziono listu pożegnalnego.

pap, ps