Dwaj młodzi Amerykanie, zatrzymani przed dwoma laty w Iranie, zostali uznani za winnych szpiegostwa oraz nielegalnego przekroczenia granicy i skazani na osiem lat pozbawienia wolności - podała w sobotę irańska telewizja państwowa na swojej stronie internetowej.
Powołując się na "źródło rządowe", na stronie napisano, że Shane Bauer i Josh Fattal, obaj w wieku 29 lat, zostali skazani za trzy lata za nielegalne przekroczenie granicy i na pięć lat za "szpiegostwo na rzecz amerykańskiej agencji szpiegowskiej". Telewizja nie podała, kiedy zapadł wyrok.
Według telewizji, skazani mają 20 dni na złożenie apelacji.
Wraz z dwójką Amerykanów 31 lipca 2009 roku aresztowana została także Sarah Shourd, narzeczona Bauera. Kobieta została uwolniona we wrześniu 2010 roku po wpłaceniu 500 tys. dolarów kaucji i nie wróciła do Iranu na dalszy ciąg procesu.
Spraw Shourd "nadal jest otwarta" - poinformowała telewizja.
Amerykańscy turyści zostali zatrzymani na granicy iracko-irańskiej. Zapewniają, że przekroczyli ją nieświadomie, gdy zgubili się podczas wyprawy turystycznej w górach irackiego Kurdystanu.
Według obrońcy Amerykanów, Masuda Szafieia, podczas dwóch posiedzeń sądowych, które odbyły się za zamkniętymi drzwiami 6 lutego i 31 lipca, turyści nie przyznali się do szpiegostwa. Szafiei powiedział też AFP, że nie został poinformowany o werdykcie.
Stany Zjednoczone próbują potwierdzić informacje o wyroku i "są w kontakcie ze Szwajcarią", w celu uzyskania szczegółów - napisała w komunikacie rzeczniczka amerykańskiego Departamentu Stanu Victoria Nuland.
USA i Iran nie utrzymują stosunków dyplomatycznych, dlatego w tej sprawie Waszyngton reprezentuje ambasada Szwajcarii.
"Wielokrotnie apelowaliśmy o uwolnienie Shane'a Bauera i Joshuy Fattala, którzy od dwóch lat są przetrzymywani w irańskim więzieniu Evin. Shane i Josh zbyt długo są w więzieniu i nadszedł czas, aby ponownie mogli wrócić do swoich rodzin" - dodała Nuland, wyrażając nadzieję, że władze Iranu uwolnią "tych młodych mężczyzn".
Amerykańscy turyści zostali zatrzymani na granicy iracko-irańskiej. Zapewniają, że przekroczyli ją nieświadomie, gdy zgubili się podczas wyprawy turystycznej w górach irackiego Kurdystanu.
Według obrońcy Amerykanów, Masuda Szafieia, podczas dwóch posiedzeń sądowych, które odbyły się za zamkniętymi drzwiami 6 lutego i 31 lipca, turyści nie przyznali się do szpiegostwa.
Prezydent USA Barack Obama zaprzeczył, jakoby Amerykanie, którzy przed wędrówką do Iraku pracowali na Bliskim Wschodzie, mieli powiązania z amerykańskim wywiadem.
Ich adwokat powiedział w sobotę AFP, że nie został poinformowany o werdykcie. W rozmowie z agencją Reutera Szafiei wyjaśnił, że czeka na oficjalne potwierdzenie. - Nie wiem, czy te informacje są prawdziwe, ale nie jest to lekki wyrok - powiedział.
Media spekulowały, że w geście dobrej woli z okazji trwającego obecnie ramadanu (świętego miesiąca muzułmanów) Iran uwolni mężczyzn. Na początku sierpnia szef irańskiej dyplomacji Ali Akbar Salehi wyraził nadzieję na uwolnienie dwóch turystów. Jednak w poniedziałek prokurator generalny Iranu Gholamhosein Mohseni Edżei zaprzeczył tym "plotkom"pap, em