W dwóch pierwszych setach kontrolowali przebieg wydarzeń na parkiecie, wypracowywali przewagę pozwalającą grać im swobodnie. Polacy sprawiali wrażenie zdenerwowanych takim obrotem sprawy, a trener Andrea Anastasi patrzył na poczynania swoich zawodników z zasępioną miną.
Dużo większe emocje przyniósł trzeci set. Polacy wyszli na prowadzenie 5:2, potem 7:5, co zdecydowanie ożywiło widownię. Goście nie zamierzali jednak odpuszczać i do końca trwała wyrównana walka punkt za punkt. Lepsi byli ponownie Czesi.
W sobotę Czechy grają z Rosją, a Polska z Włochami.
Polska - Czechy 0:3 (21:25, 18:25, 25:27)
Polska: Michał Ruciak 1, Grzegorz Kosok 5, Łukasz Żygadło 1, Bartosz Kurek 18, Marcin Możdżonek 4, Jakub Jarosz 2, Krzysztof Ignaczak (libero) oraz Michał Kubiak 6, Sebastian Świderski 0, Piotr Gruszka 6, Fabian Drzyzga 0, Piotr Nowakowski 2.
Czechy: Jiri Popelka 15, Peter Konecny 10, Lukas Tichacek 1, Petr Platenik 11, Jakub Vesely 7, Jan Stokr 13, Martin Krystof (libero) oraz David Konecny 0,Radek Mach 0.
zew, PAP