W decydującej fazie walki o pole position zawiódł Hiszpan Fernando Alonso z Ferrari, który niespełna kwadrans wcześniej był najszybszy w Q2. Dwukrotny mistrz świata (2005-06) został sklasyfikowany na ósmym miejscu, za Brazylijczykiem Bruno Senną, który w drugim bolidzie ekipy Renault zastąpił Niemca Nicka Heidfelda, dotychczasowego zmiennika Roberta Kubicy. Przed Alonso znaleźli się także Niemiec Nico Rosberg z Mercedes GP i rodak Jaime Alguersuari z Toro Rosso-Ferrari.
Do Q3 nieoczekiwanie zakwalifikował się kierowca z Meksyku Sergio Perez z Sauber-Ferrari, który rozpocznie GP Belgii z dziewiątej pozycji, tuż przed Rosjaninem Witalijem Pietrowem z Renault. Sporą niespodzianką było odpadnięcie z rywalizacji w Q2 mistrza świata z 2008 roku Brytyjczyka Jensona Buttona z McLaren-Mercedes. Był dopiero 13., chociaż w pierwszej części kwalifikacji uzyskał najlepszy czas.
Kwalifikacje odbywały się w deszczu, a w trudnych warunkach atmosferycznych kierowcy popełniali wiele błędów. Największym pechowcem był Niemiec Michael Schumacher z Mercedes GP. Siedmiokrotny mistrz świata zgubił najpierw koło, a chwilę później, jadąc na trzech, wpadł w poślizg i zatrzymał się na bandzie. W tym momencie nie miał zmierzonego czasu, więc wystartuje w Spa z ostatniej 24. pozycji. GP Belgii to dla niego wyjątkowy wyścig, bowiem w 1991 roku zadebiutował w nim w Formule 1 w barwach Jordan-Ford. W kwalifikacjach uzyskał siódmy czas, ale w niedzielę nie dojechał do mety w wyniku awarii silnika. W kolejnym sezonie odniósł tu pierwsze zwycięstwo w karierze.
W Q2 za to swój bolid rozbił w dość efektowny sposób inny Niemiec Adrian Sutil z Force India-Mercedes. Zanim wypadł z toru uzyskał 15. czas w stawce 17 kierowców. W Spa teamy F1 wróciły na tor po blisko miesięcznej przerwie wakacyjnej. Przed nią w najbardziej komfortowej sytuacji znaleźli się kierowcy spod znaku "Czerwonego Byka", a szczególnie broniący tytułu mistrza świata Vettel, który w jedenastu dotychczasowych startach zgromadził 234 pkt. Natomiast Webber jest drugi - 149.
Niemiec odniósł dotychczas sześć zwycięstw - w GP Australii, GP Malezji, GP Turcji, GP Hiszpanii, GP Monaco i GP Europy na ulicach Walencji. Poza tym finiszował jako drugi w GP Chin, GP Kanady, GP Wielkiej Brytanii i przed miesiącem w GP Węgier. Jego najsłabszym rezultatem była czwarta lokata, o tyle bolesna, że uzyskana przed własną widownią na Nuerburgringu. Trzeci w MŚ jest Brytyjczyk Lewis Hamilton z McLaren-Mercedes - 146 pkt, który triumfował w GP Chin i GP Niemiec. Wyprzedza zaledwie o punkt Alonso oraz o 12 Buttona.
zew, PAP