Ekshumacja zwłok Wassermanna. "Były wątpliwości co do dokumentacji sądowo-lekarskiej"

Ekshumacja zwłok Wassermanna. "Były wątpliwości co do dokumentacji sądowo-lekarskiej"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Zbigniew Wassermann (fot. WPROST) Źródło: Wprost
Naczelna Prokuratura Wojskowa poinformowała o ekshumacji zwłok Zbigniewa Wassermanna, który zginął w katastrofie samolotowej pod Smoleńskiem. Do ekshumacji doszło 29 sierpnia.

Wdowa po polityku PiS Halina przyznaje, że nie uczestniczyła w porannych czynnościach na cmentarzu w Krakowie-Bielanach. - Dzieci chciały mi tego oszczędzić - tłumaczy. Jej zdaniem ekshumacja - być może - pozwoli ustalić bezpośrednią przyczynę śmierci Zbigniewa Wassermanna. - Były rozbieżności pomiędzy dokumentacją rosyjską a medyczną mojego męża - zwraca uwagę.

Również prokuratura podkreśla, że podstawą działania śledczych były "wątpliwości dotyczące stwierdzeń zawartych w dokumentacji sądowo-lekarskiej badania zwłok zmarłego, otrzymanej z Rosji, a nie wątpliwości co do tożsamości zwłok". Ekshumacji dokonali prokuratorzy Wojskowej Prokuratury Okręgowej w Warszawie, przy udziale specjalistów z Żandarmerii Wojskowej. "Powołani w sprawie biegli przeprowadzą czynności dokumentujące stan ciała, zarządzono również oględziny połączone z otwarciem zwłok. Wzgląd na dobro pokrzywdzonych - najbliższych zmarłego - uniemożliwia podanie szczegółów dotyczących zarówno okoliczności przemawiających za przeprowadzeniem ekshumacji, jak też szczegółowych działań powołanych w sprawie biegłych. Przeprowadzenie zleconych czynności winno się zakończyć w ciągu kilku dni" - czytamy w komunikacie NPW.

Prokuratura zaznacza, że nie można wyciągać wniosków o podjęciu decyzji o innych ekshumacjach, gdyż przypadek każdej z ofiar rozpatrywany jest indywidualnie. W komunikacie podkreślono, że dotychczas jedynie w przypadku Zbigniewa Wassermanna "stwierdzono istnienie okoliczności przemawiających za zasadnością jej przeprowadzenia". Postanowienia w tej sprawie wydano 5 sierpnia. "Powyższe uwagi zawarto celem uniemożliwienia ewentualnych spekulacji, co do dalszych ekshumacji, zwłaszcza w kontekście stanowiska szeregu członków rodzin ofiar katastrofy jednoznacznie opowiadających się przeciwko ich przeprowadzaniu" - czytamy w komunikacie NPW.

Już latem 2010 r. prokurator generalny Andrzej Seremet nie wykluczał ekshumacji ofiar katastrofy, jeśli będzie taki wniosek od rodzin. O ekshumację ciała ojca występowała Małgorzata Wassermann, taki wniosek do wojskowej prokuratury złożyły też rodzina Przemysława Gosiewskiego oraz Stefana Melaka. Wdowa po polityku PiS Beata Gosiewska mówiła wcześniej, że "nie ma pewności, co tak naprawdę znajduje się w trumnie". Wniosek o ekshumację wykluczał zaś pełnomocnik rodziny Lecha i Marii Kaczyńskich mec. Rafał Rogalski.

W Polsce ekshumacje są dopuszczalne od 16 października do 15 kwietnia. Inspektor sanitarny może dopuścić wykonanie ekshumacji w innym czasie i - jak mówi prawo - "przy zachowaniu ustalonych przez niego środków ostrożności". Rzecznik NPW płk Zbigniew Rzepa zapewnił, że w przypadku ekshumacji zwłok Wassermanna wszystko odbyło się zgodnie z zasadami.

PAP, arb