Minister w Kancelarii Prezydenta Sławomir Nowak - jedynka na sejmowej liście PO w Gdańsku - powiedział, że na razie jego zaangażowanie w kampanię i obowiązki w kancelarii ze sobą nie kolidują. Dodał jednak, że jeśli to się zmieni, poprosi prezydenta o urlop.
Szef pomorskiej PO pytany poniedziałek w Polsat News, czy weźmie urlop na czas kampanii wyborczej, odpowiedział, że jego kampania będzie "naprawdę w bardzo ograniczonej formie".
- Będzie się ograniczała do mojej aktywności weekendowej, wtedy kiedy jestem tutaj, w Gdańsku, tu na moim Pomorzu, kiedy również mam obowiązki związane z pełnieniem funkcji szefa regionu. Będę w tej kampanii tutaj obecny, ale wyłącznie w weekendy, czyli jest to poza pracą - powiedział Nowak.
Jak dodał, gdy "będzie już końcówka kampanii", będzie ona wymagała zaangażowania w tygodniu i gdy uzna, że jego "zaangażowanie w kampanii może być ze szkodą w sensie pracy" dla prezydenta Bronisława Komorowskiego, poprosi o urlop. Nowak podkreślił, że na razie kampania i obowiązki w kancelarii ze sobą nie kolidują.pap, ps