Czytaj na Wprost24:
Schetyna: PiS nie chce rozmawiać. Chce być z bokuPiS zaprasza Sawickiego na debatę o rolnictwie
PiS: debaty? Tak. U nas, na Nowogrodzkiej
Będą debatować bez PiS-u? "Jest porozumienie - sześć debat, w pięć tygodni"
Szydło podkreśla, że PiS jest gotowe do debat w swoim Centrum Programowym. Odrzuca też zarzut, że jej partia boi się starcia z Donaldem Tuskiem. - Tusk gra z nami w kotka i myszkę, ale cel ma taki: uniknąć debaty z PiS. Tak naprawdę unika jej z Polakami. Gwarantuję, że PiS się nie boi. Jest raczej odwrotnie - zapewnia posłanka. I apeluje: - Platformo, stań do debaty z wyborcami.
Wiceprezes PiS jest pewna, że "wyborcy doskonale orientują się w gierkach PO". - Platforma do tej pory nie ogłosiła programu. Może go więc nie ma, tylko niech o tym powie. A jeśli nie mają programu, to niech rozliczą się z tego, co robili przez cztery lata - podkreśla. - Każda próba debaty w Sejmie nad poważnymi sprawami kończy się polityczną zadymą rozpętaną przez PO - ubolewa posłanka.
29 sierpnia przedstawiciele PO, SLD, PJN i PSL-u porozumieli się w sprawie organizacji debat wyborczych - w ciągu sześciu tygodni dzielących nas od wyborów partie te chcą zorganizować pięć debat. Najbliższa odbędzie się 2 września. PiS nie przystąpił do tego porozumienia, ponieważ domaga się, by debaty toczyły się w Centrum Programowym tej partii. Na to z kolei nie chce przystać m.in. premier Donald Tusk, który zabronił swoim ministrom uczestniczenia w debatach organizowanych w tym miejscu przez partię Jarosława Kaczyńskiego.
"Fakt", arb