Wyraziła przypuszczenie, że podstawą do odebrania jej licencji są dwa upomnienia resortu, które wcześniej otrzymała. Jedno związane było ze składanymi przez nią raportami z działalności. Drugie dotyczyło wywiadu w sprawie Niaklaueja w czasie, gdy był on aresztowany. Sidarenka mówiła w wywiadzie, że celowo jest nie dopuszczana do Niaklajeua; ministerstwo uznało tę wypowiedź za niewłaściwą.
Kiedy dwa tygodnie temu nad adwokatką pojawiła się groźba utraty licencji, Radio Swaboda przypomniało, że w zeszłym roku otrzymała ona dyplom z Ministerstwa Sprawiedliwości.
Uładzimir Niaklaueu, poeta, który kandydował w zeszłorocznych wyborach jako jeden z rywali urzędującego prezydenta Alaksandra Łukaszenki, został skazany na dwa lata w zawieszeniu. Sąd uznał go winnym "przygotowywania działań poważnie naruszających porządek publiczny" podczas demonstracji opozycji w Mińsku w wieczór wyborczy 19 grudnia. Tysiące ludzi protestowało wówczas przeciw oficjalnym wynikom, dającym niemal 80 proc. głosów Łukaszence. Doszło do ataku grupy ludzi na drzwi do gmachu rządu; według opozycji była to prowokacja. Demonstracja została rozbita przez milicję, a większość kandydatów opozycji - aresztowana.
pap, ps