Wynika z nich, że PSL najczęściej występowało w programach publicystycznych Jedynki (do których zaliczane są też programy rolne). Łącznie politycy PSL wystąpili tam 24 razy, PiS - 9, PO - 6, a SLD - 5. TVP1 poświęciła ludowcom 40 min. 33 sek., PO - 40 min. 22 sek., PiS - 30 min. 31 sek., a SLD - 15 min. 36 sek.
Z kolei w TVP Info najczęściej pokazywani byli politycy PO (ponad 14,5 godz.) i PiS (ponad 6,5 godz.). Skrócił się czas pokazywania polityków PSL do 2 godz. 40 min. (w lipcu było to 8 godz.). "Wszyscy grzmieli, że z naszej anteny robi się Agro Info, że lansujemy PSL. Więc zaczęto się trochę pilnować" - mówi pracownik TVP Info.
Według posłanki PO Iwony Śledzińskiej-Katarasińskiej, wyniki są niemiarodajne, bo czas wystąpień poszczególnych partii obejmuje też wystąpienia członków rządu. "Z reguły jest tak, że media zajmują się polityką rządu, a dziś mamy rząd PO-PSL. Trudno relacjonować cokolwiek bez informowania o tym, co ten rząd robi" - mówi.
Z taką argumentacją nie zgadza się opozycja. "To realizowanie interesów medialnej koalicji PO-PSL-SL, w której Sojusz jest ostatnio marginalizowany" - ocenia poseł PiS Jarosław Sellin. Dodaje, że koalicja wie, iż umiejętne wykorzystanie wpływów w mediach może jej pomóc w wyborach.
Nad złożeniem skargi na TVP do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji zastanawia się SLD. "Tendencja w promowaniu polityków dwóch partii jest widoczna, zwłaszcza pompowanie PSL" - podkreśla rzecznik SLD Tomasz Kalita. Jak dodaje sprawie powinna przyjrzeć się też OBWE.pap