Anna Sobecka z PiS nie kryje swojego oburzenia faktem, że Sejm odrzucił większością pięciu głosów projekt ustawy zakazującej aborcji. - Dla mnie się rodzi pytanie, co to za ludzie, którzy chcą zabijać chore dzieci. To mi przypomina hitlerowskie metody działania, kiedy chorych się zabijało - denerwuje się posłanka.
31 sierpnia Sejm odrzucił zarówno przygotowany przez organizację pro-life projekt zakazujący stosowania aborcji, jak i opracowany przez SLD projekt ustawy liberalizującej obecnie obowiązujące przepisy w tej materii. Zgodnie z obowiązującym w Polsce prawem aborcja jest dopuszczalna w sytuacji, gdy poczęcie było efektem gwałtu, gdy ciąża zagraża zdrowiu i życiu matki oraz gdy badania prenatalne wykażą uszkodzenie płodu. Z odrzucenia obu projektów ustaw cieszy się szef klubu PO Tomasz Tomczykiewicz. - PO uważa, że kompromis aborcyjny jest najlepszy. Trzeba zadbać, by obecna ustawa było respektowana - podkreśla. Z kolei Ryszard Kalisz ubolewa, że PO pomogła w odrzuceniu ustawy przygotowanej przez Sojusz. - Widać wyraźnie, że cała lewa noga PO to zagranie czysto propagandowe - ubolewa.
Sejm przeciw zakazowi aborcji i liberalizacji prawa aborcyjnego
TOK FM, arb