Donald Tusk uczestniczył w niedzielę, po spotkaniu z premierem Litwy Andriusem Kubiliusem, w polskiej mszy odprawionej w wileńskim kościele pw. św. Teresy, przylegającym do Kaplicy Ostrobramskiej. Po mszy przemówił do zgromadzonych w świątyni Polaków. - Przez 20 lat z dumą obserwowaliśmy, jak Polacy na Litwie budują równocześnie, z tym samym zaangażowaniem dumne, niepodległe państwo litewskie, jak stają się - podobnie jak inni obywatele Litwy - dumnymi obywatelami niepodległego, europejskiego państwa - mówił Tusk. Dodał, że Polska będzie dbała o szczere i przyjazne relacje Polski i Litwy. - Ale chcę też powiedzieć tutaj przy was, że relacje między Polską a Litwą będą tak dobre, jak dobre są relacje państwa litewskiego z polską mniejszością - zaznaczył premier. Podkreślił, że w czasie rozmowy z premierem Litwy podjęta została decyzja powołania zespołu "na wysokim szczeblu politycznym i eksperckim, który będzie pracował, aby jak najszybciej, jeszcze tej jesieni, wypracować dobre dla Polaków warunki działania nowej ustawy".
- Prace tego zespołu i realia edukacji Polski na Litwie będą pod szczególną, ciągłą opieką polskiego rządu. To wam przyrzekam - zaznaczył. - Jesteśmy równo 20 lat po tym, kiedy Polska i Litwa, odzyskawszy niepodległość, uznały swoje państwowości, nawiązały stosunki dyplomatyczne ponownie po latach przerwy. To były burzliwe godziny, dni i tygodnie. Ale to były także czasy, kiedy rodziła się wielka nadzieja i wielkie marzenia o tym większym wspólnym domu dla Polaków, dla Litwinów - dodał. - Jesteście od lat, od dziesiątek lat, a można nawet powiedzieć od setek lat, największym darem dla polskości, będąc wiernymi polskiemu językowi, polskiej tradycji, polskim obyczajom, niezależnie od tego, jakie burze nad waszymi domami, waszymi głowami się przetaczały - mówił premier Tusk.
pap, ps