Protokół komisji Millera: stenogramy pełne, nazwisk winnych - brak

Protokół komisji Millera: stenogramy pełne, nazwisk winnych - brak

Dodano:   /  Zmieniono: 
(fot. Wprost) Źródło: Wprost
W internecie opublikowany został protokół wraz z załącznikami, na podstawie którego powstał raport komisji Jerzego Millera, która badała okoliczności katastrofy smoleńskiej.
Dokument zamieszczono na stronie resortu - www.mswia.gov.pl oraz  komisji - www.komisja.smolensk.gov.pl. Nie upubliczniono załącznika numer siedem zawierającego informocje o obrażeniach ofiar oraz  fragmentów, które według Wojskowej Prokuratury Okręgowej mogły naruszać interes prowadzonego ws. katastrofy śledztwa.

Protokół ma 71 stron, razem z załącznikami liczy ponad 1000 stron. Jak wcześniej mówili członkowie komisji, załącznik jest całkowicie spójny z raportem. Zawiera szczegółowe opisy działań polskich ekspertów, m.in. przeprowadzonych eksperymentów. Jak informuje MSWiA, nie został opublikowany załącznik nr 7, który zawiera informacje o obrażeniach, jakie odniosły ofiary katastrofy Tu-154M.

1000 stron protokołu

Protokół z załącznikami, który posłużył do opracowania raportu Komisji Badania Wypadków Lotniczych Lotnictwa Państwowego, to ponad tysiąc stron dokumentów, prezentujących całokształt okoliczności katastrofy smoleńskiej. Formalny protokół z badania katastrofy zawiera wyliczenie składu komisji, oficjalne dane o ofiarach katastrofy oraz dane techniczne o samolocie. Nie ma tam wskazania osób odpowiedzialnych za katastrofę - nie przewidują tego bowiem przepisy o badaniu katastrof transportowych, w myśl których komisja badawcza przedstawia jedynie ocenę przyczyn katastrofy i czynników sprzyjających jej zaistnieniu. Nie wskazano też w dokumencie nazwisk członków załogi - opisano ich jedynie prezentując dane o ich wieku, stopniu wojskowym lub służbowym i doświadczeniu zawodowym. Dalej protokół opisuje warunki atmosferyczne 10 kwietnia 2010 r. przed podejściem do ladowania na lotnisku Smoleńsk Północny. "Warunki atmosferyczne występujące w rejonie lotniska Smoleńsk Północny nie pozwalały na wykonanie lądowania samolotu Tu-154M na tym lotnisku i miały wpływ na wypadek" - stwierdzono w protokole. W protokole przedstawiono także 45 rekomendacji dla kilkudziesięciu instytucji cywilnych i wojskowych strony polskiej i dwie - dla strony rosyjskiej.

W załącznikach opisano szczegółowo wyszkolenie załogi i przebieg katastrofy, organizację Lotów i szkolenia lotniczego, sposób kierowania lotami, sprawy dotyczące techniki lotniczej i jej eksploatacji, trzy wizualizacje ostatniej fazy lotu (wykorzystano w nich dane pozyskane dzięki eksperymentom dokonanym dla komisji na Tu-154M nr 102), zabezpieczenie i ratownictwo lotnicze, meteorologiczne oraz odpis korespondencji pokładowej i informację o źródłach prac komisji, czyli wykorzystanych przez nią materiałów. Z uwagi na wrażliwość danych niejawny pozostanie załącznik nr 7 z informacjami o obrażeniach ofiar katastrofy.

Stenogramy są pełne

Opracowane przez Centralne Laboratorium Kryminalistyczne Policji stenogramy nagrań rozmów załogi polskiego Tu-154M i kontrolerów z wieży na lotnisku w Smoleńsku z 10 kwietnia 2010 r. zawierają nowe, nie odcyfrowane wcześniej wypowiedzi. Na 130 stronach znajdziemy zapis pokładowego rejestratora MARS-BM z polskiego samolotu Tu-154M nr 101, a na 77 stronach - odpis korespondencji nagrany na magnetofon sygnowany jako "P-500" ze smoleńskiej wieży lotniska. Łącznie dokument ze stenogramami liczy 207 stron.

Ujawnienie pełnych stenogramów rozmów załogi to w opinii ekspertów z tej dziedziny, wydarzenie bez precedensu w historii badania katastrof w transporcie. Z tej przyczyny już w zeszłym roku, po ujawnieniu przez polskie władze stenogramów z kokpitu, opracowanych w Rosji i dostarczonych polskiej komisji, strona rosyjska protestowała. Media spekulowały, że mogło to pogorszyć polsko-rosyjską współpracę w badaniu katastrofy, ale premier Donald Tusk zapewniał, że strona rosyjska była uprzedzona o tym, iż Polska ujawni te stenogramy i przyjęła to do wiadomości.

Przyczyny - jak w raporcie

Protokół z prac komisji wyjaśniającej okoliczności katastrofy smoleńskiej jest spójny z raportem tejże komisji, w kwestiach przyczyn i czynników mających wpływ na tragedię. W protokole przyczyny i czynniki wpływające na katastrofę uszeregowano w sumie w kilku punktach. Szczegółowo opisano także błędy i niedociągnięcia, do których doszło począwszy od organizacji lotu, poprzez szkolenia 36 pułku specjalnego, przygotowanie samej załogi Tu-154 aż do samego przebiegu lotu. Dokument powtarza, że przyczyną katastrofy było zejście poniżej minimalnej wysokości zniżania, przy nadmiernej prędkości opadania, w warunkach atmosferycznych uniemożliwiających wzrokowy kontakt z ziemią i spóźnione rozpoczęcie procedury odejścia na drugi krąg. Z kolei wśród głównych czynników wpływających na nią wymieniono to, że załoga nie korzystała przy próbnym lądowaniu z wysokościomierza barometrycznego ale z radiowysokościomierza, nie zareagowała na sygnał pull up i próbowała odejść na drugi krąg na automatycznym pilocie.

Okolicznościami sprzyjającymi - zdaniem ekspertów były: niewłaściwa współpraca załogi, niedostateczne przygotowanie do lotu, niewłaściwy dobór składu załogi a także brak praktycznego przygotowania kontrolerów i sporadyczne zabezpieczanie przez nich lotów.

zew, PAP, arb