Policja w Peru potwierdziła, że strony internetowe prezydenta i sądów zostały zablokowane na co najmniej 6 godzin w następstwie ataków grupy hakerów "Anonymous". Miał to być sprzeciw wobec "nieudolności i korupcji władz" - wyjaśnili na Facebooku.
Do zablokowania stron doprowadziły ataki typu DOS (denial of service), podczas których serwer sieciowy jest jednocześnie bombardowany wielką ilością zainfekowanych danych. Szef policyjnej jednostki ds. cyberprzestępczości Oscar Gonzales potwierdził, że doszło do ataków. Właściciele stron nie zgłosili awarii na policję - i odmówili ich potwierdzenia.
zew, PAP