Trzej byli kandydaci w grudniowych wyborach - opozycjoniści Sannikau i Statkiewicz oraz przedsiębiorca Dźmitry Wus zostali skazani na kary od pięciu do sześciu lat kolonii karnej w związku z demonstracją opozycji w Mińsku w wieczór wyborczy 19 grudnia.
Ponad 20 innych uczestników demonstracji, którzy zostali skazani na kary od dwóch do czterech lat kolonii karnej, zostało w ostatnich tygodniach ułaskawionych i zwolnionych. Szef MSZ Bułgarii Nikołaj Mładenow ogłosił niedawno, że prezydent Białorusi Alaksandr Łukaszenka obiecał zwolnienie do października wszystkich skazanych.
19 grudnia zeszłego roku tysiące ludzi protestowało w Mińsku przeciw oficjalnym wynikom wyborów, dającym niemal 80 proc. głosów Łukaszence. Doszło do ataku grupy ludzi na drzwi do gmachu rządu; według opozycji była to prowokacja. Milicja rozbiła demonstrację, do aresztów trafiło ponad 600 osób. Przed sądem stanęło ponad 40 uczestników demonstracji; ponad połowa została skazana na kary od dwóch do czterech lat kolonii karnej.
pap, ps