Ahmadineżad przemawiał, dyplomaci wyszli. "11 września pretekstem do ataku na Iran"

Ahmadineżad przemawiał, dyplomaci wyszli. "11 września pretekstem do ataku na Iran"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Mahmud Ahmadineżad, fot. Wikipedia 
Dyplomaci Stanów Zjednoczonych i innych państw zachodnich wyszli w czwartek z sali obrad Zgromadzenia Ogólnego ONZ podczas przemówienia prezydenta Iranu Mahmuda Ahmadineżada.
Dyplomaci USA opuścili salę w chwili, gdy Ahmadineżad oświadczył, że "tajemnicze" zamachy terrorystyczne z 11 września 2001 r. były pretekstem do ataku USA na Irak i Afganistan. Wkrótce potem w ich ślady poszli inni dyplomaci. Ahmadineżad zarzucił "aroganckim mocarstwom", że grożą sankcjami albo działaniami militarnymi każdemu, kto kwestionuje Holokaust i zamachy z 11 września.

Prezydent Iranu zasugerował również, że państwa Zachodu powinny wypłacić odszkodowania za kolonializm i niewolnictwo. - Skoro państwa europejskie po sześciu dziesięcioleciach wykorzystują Holokaust jako pretekst do wypłacania odszkodowania syjonistom, to czy mocarstwa kolonialne i niewolnicze też nie powinny wypłacić reparacji poszkodowanym narodom? - powiedział.

Ahmadineżad nie skomentował planu prezydenta Autonomii Palestyńskiej Mahmuda Abbasa, by wystąpić z wnioskiem do Rady Bezpieczeństwa ONZ o uznanie państwa palestyńskiego jako pełnoprawnego członka Narodów Zjednoczonych.

pap, ps