Napieralski stawia warunek. Rostowski się zgadza

Napieralski stawia warunek. Rostowski się zgadza

Dodano:   /  Zmieniono: 
fot. materiały prasowe 
Przewodniczący SLD Grzegorz Napieralski zaproponował w środę rano, by jego spotkanie z ministrem finansów Jackiem Rostowskim w sprawie finansów publicznych odbyło się w Sejmie, a nie jak planowano w Ministerstwie Finansów. Rostowski zgodził się z propozycją szefa Sojuszu.

"Podtrzymujemy gotowość spotkania z panem ministrem, jednak aby zapewnić całkowitą neutralność w gorącym okresie kampanii wyborczej zapraszamy pana ministra do gmachu Sejmu" - napisał Napieralski w oświadczeniu przekazanym mediom.

MF nie informowało?

Spotkanie Napieralskiego z Rostowskim miałoby się odbyć w środę w południe. - Myśmy od kilku dni nie mogli od MF uzyskać informacji o przebiegu, formule spotkania, jak ono ma wyglądać, w związku z tym zaproponowaliśmy najbardziej neutralne dla wszystkich miejsce, jakim jest Sejm - powiedział rzecznik SLD Tomasz Kalita. Jak zauważył, Rostowski również w październikowych wyborach ubiega się o mandat poselski, w związku z tym rozmowa powinna odbyć się na Wiejskiej.

Liderowi Sojuszu - według zapowiedzi SLD - mają towarzyszyć były wiceminister finansów i były zastępca Stanisław Gomułka oraz ekonomista, prof. Stanisław Flejterski z Uniwersytetu Szczecińskiego. - Mamy nadzieję, że pan minister nie przestraszy się swego byłego zastępcy, pan prof. Stanisława Gomułki - zaznaczył Kalita.

Rostowski mówi "tak"

Minister finansów Jacek Rostowski oświadczył, że spotka się z liderem SLD Grzegorzem Napieralskim w Sejmie w środę. Według Rostowskiego cała rozmowa powinna odbyć się z udziałem mediów, a nie jedynie pierwsze 10 minut, jak proponuje SLD. Rostowski na konferencji w resorcie finansów powiedział, że podczas spotkania przekaże Napieralskiemu dokumenty dotyczące sytuacji gospodarczej państwa. - Te dokumenty są dostępne w internecie, ale skoro pan Napieralski mówi, że ich nie zna, wydrukowaliśmy mu je - mówił Rostowski.

Rostowski wyjaśnił, że proponował, by do spotkania doszło w czwartek, ponieważ w środę chciał być w Brukseli, gdzie głosowany jest pakiet ustaw dotyczący nowego ładu gospodarczego UE, tzw. sześciopak. - To sukces polskiej prezydencji i byłoby dobrze dla prestiżu Polski i gest dla Parlamentu Europejskiego, bym był na tym spotkaniu, jednak zgodziłem się na rozmowę z SLD i Polskę będzie reprezentował minister Dowgielewicz - powiedział.

pap, ps