Kogo nie będzie na szczycie Partnerstwa Wschodniego?

Kogo nie będzie na szczycie Partnerstwa Wschodniego?

Dodano:   /  Zmieniono: 
(fot. sxc.hu) Źródło: FreeImages.com
Szef dyplomacji Białorusi Siarhiej Martynau nie skorzysta z zaproszenia Polski i nie przyjedzie na szczyt Partnerstwa Wschodniego. Białoruś chce, by wziął w nim udział ambasador; Warszawa zastanawia się, w jakiej formule i czy w ogóle na to pozwolić. Na szczyt nie przyjedzie też prezydent Czech Vaclav Klaus. Nie będzie też francuskiego prezydenta Nicolasa Sarkozy'ego, brytyjskiego premiera Davida Camerona i szefa włoskiego rządu Silvio Berlusconiego.
Na szczyt zaproszony był Martynau, którego nazwisko nie widnieje na liście polityków białoruskich objętych zakazem wjazdu do UE. - Zapadła decyzja o wysłaniu w celu udziału w szczycie Partnerstwa Wschodniego oficjalnej białoruskiej delegacji na czele z ambasadorem Białorusi w Polsce Wiktarem Gajsionakiem - powiedział rzecznik MSZ w  Mińsku Andrej Sawinych. Rzecznik polskiego półrocznego przewodnictwa w Radzie UE Konrad Niklewicz poinformował, że  decyzja w sprawie udziału białoruskiego ambasadora w pracach szczytu zapadnie 29 września.

Sikorski niezrażony

- Większość krajów właśnie takiej reprezentacji chciała - na szczeblu ambasadora - powiedział szef polskiej dyplomacji Radosław Sikorski w Polsat News. Jak mówił, Polska - jako sąsiad Białorusi, kraj "który chciałby europejskiej Białorusi" oraz jako państwo przewodzące przez sześć miesięcy Radzie UE - podniosła szczebel zaproszenia. - Białoruś wybrała inaczej. Białoruś zarówno standardy ekonomiczne wybrała niestety z innego kręgu i to oznacza, że też pomoc ekonomiczną będzie musiała z tamtego kręgu uzyskać - oświadczył Sikorski.

Kto będzie

W warszawskim szczycie Partnerstwa Wschodniego 29 i 30 września wezmą udział m.in. szef Komisji Europejskiej Jose Manuel Barroso, kanclerz Niemiec Angela Merkel oraz premierzy Francji i Hiszpanii: Francois Fillon oraz Jose Zapatero. Instytucje europejskie, oprócz szefa KE, podczas szczytu reprezentować będą: przewodniczący Parlamentu Europejskiego Jerzy Buzek (jego połowiczna kadencja dobiega końca), szef Rady Europejskiej Herman Van Rompuy oraz szefowa unijnej dyplomacji Catherine Ashton. Do Warszawy przyjadą prezydenci: Ukrainy - Wiktor Janukowycz, Gruzji - Micheil Saakaszwili, Azerbejdżanu - Ilham Alijew, Armenii -  Serż Sarkisjan oraz premier Mołdawii Vlad Filat.

Kto nie przyjedzie

Do Warszawy nie przyjedzie czeski prezydent Vaclav Klaus. Oficjalnie - z powodu choroby. Na szczycie zastąpi go minister spraw zagranicznych Karel Schwarzenberg. Agencja CTK podkreśliła, że "w przeciwieństwie do praskiego szczytu Partnerstwa Wschodniego, po którym w Czechach pozostała gorycz z powodu niewielkiego udziału czołowych polityków, do Warszawy ma większość z  nich przyjechać". "Niemniej spotkanie będzie się musiało obejść bez francuskiego prezydenta Nicolasa Sarkozy'ego, brytyjskiego premiera Davida Camerona i szefa włoskiego rządu Silvio Berlusconiego" - dodała.

Podczas obrad w Warszawie ma zostać przyjęta deklaracja uznająca m.in. "europejskie aspiracje" partnerów UE.

zew, PAP