Premier Donald Tusk oświadczył w piątek po zakończeniu szczytu PW, że rok 2011 jest możliwym terminem zakończenia negocjacji umowy stowarzyszeniowej z Ukrainą. Dał jednocześnie do zrozumienia, że będzie to zależało od przestrzegania prawa człowieka i standardów demokracji. Chodzi o b. premier Julię Tymoszenko, która obecnie przebywa w areszcie z powodu zarzutów dot. nadużyć przy zawieraniu kontraktów gazowych z Rosją. - Przedstawiamy władzom Ukrainy bardzo klarowny pogląd UE i każdego z nas z osobna, że złe traktowanie opozycji, łamanie standardów obywatelskich, bardzo poważnie utrudnia realizację takich aspiracji i może położyć się cieniem także na procesie finału negocjacji (umowy stowarzyszeniowej - red.) - powiedział Tusk.
Janukowycz indagowany o proces b. premier Julii Tymoszenko, przyznał, że podczas spotkań zwykle padają pytania na temat tej sprawy, również ze strony przedstawicieli UE, i - jak zaznaczył - "trzeba na nie odpowiadać". - Wyjaśniamy, że proces jeszcze się nie zakończył i że sąd jest niezależną instancją - podkreślił. Jak tłumaczył, sam osobiście stara się nie komentować sprawy byłej premier, "żeby nie było żadnego nacisku czy to na sąd, czy na organy ochrony prawa".
pap, ps