- W roli marszałka Sejmu świetnie spełnia się Grzegorz Schetyna i w mojej ocenie to on będzie przyszłym marszałkiem - mówi w RMF FM Jarosław Gowin z PO. Dodaje jednak, że faworytem Donalda Tuska będzie Ewa Kopacz.
Z nieoficjalnych informacji wynika, że w przypadku wygranej PO w wyborach, Donald Tusk zostawi na dotychczasowych stanowiskach pięciu obecnych ministrów. Podobno o ministerialne posady nie muszą bać się Tomasz Siemoniak, Jacek Rostowski, Michał Boni, Elżbieta Bieńkowska i Radosław Sikorski. Oznacza to m.in., że Ewa Kopacz, Jerzy Miller, Bogdan Zdrojewski czy Krzysztof Kwiatkowski wypadną z rządu.
- Co do Ewy Kopacz, to jestem przekonany, że jeśli będzie chciała pozostać w rządzie, to premier ją na tym bardzo trudnym stanowisku pozostawi - zapewnia w RMF FM Jarosław Gowin. W mediach pojawiają się jednak informacje, jakoby Kopacz chciała zostać marszałkiem Sejmu. Była już z resztą wymieniana w tym kontekście zanim posadę objął Schetyna.
- Sądzę, że będzie faworytką Donalda Tuska - uważa Gowin i dodaje: - Ale w roli marszałka Sejmu świetnie spełnia się Grzegorz Schetyna i w mojej ocenie to on będzie przyszłym marszałkiem.RMF FM, ps