Specjaliści głowią się nad przyczynami faktu, że Niemcy, którzy na terenach byłej NRD zarabiają przeciętnie 2,5 tys. euro, czyli trzykrotnie więcej niż Polacy, płacą mniej od nas np. za mąkę czy wodę mineralną. Eksperci wskazują, że powodem takiej sytuacji jest chciwość naszych handlowców, windujących marże, a także fakt, że rynek w Niemczech jest bardziej skoncentrowany, a łańcuch dostaw jest tam krótszy. Na dodatek w Polsce jest dużo małych sklepów i małych hurtowni oraz niewielkich producentów, co przyczynia się do utrzymywania wyższych cen. Marże są tam zdecydowanie wyższe niż w wielkopowierzchniowych obiektach.
Na inny aspekt sprawy zwraca uwagę Polska Federacja Producentów Żywności, która podkreśla, że niemieckie mleczarstwo jest pięć razy wydajniejsze niż polskie. Jest też mniej rozdrobnione, a tylko duża skala produkcji pozwala producentom na obniżanie ceny.